Wygrana z pewnością lepsza jest jak remis, choć i taki rezultat nie byłby w tej sytuacji dla nas najgorszy. Trochę mi wstyd, że zagraliśmy tak słabo, ponieważ Pogoń była dwa razy słabsza, niż w naszym meczu w lutym. Wówczas Szczecin miał szansę na wysoką wygraną, wyraźnie przeważał, ale w końcówce zwycięstwo niemal nie wypadło im z rąk. Teraz podobnie było w naszym przypadku.
Szczecinianie zagrali bardzo źle, a my nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Powinniśmy prowadzić ośmioma bramkami już do przerwy. Powielamy jednak błędy z naszych meczów ćwierćfinałowych z Azotami Puławy. Niby kontrolujemy mecz, a drugiej połowie przeciwnik nas dochodzi, w naszą grę wkrada się nerwowość, rzucamy z nieprzygotowanych pozycji. Po przerwie tempo było bardzo wysokie. Widać, że zawodnicy obu zespołów są dobrze wybiegani. Pod koniec spotkania udało nam się nieco uspokoić grę, utrzymywał się wtedy rezultat remisowy i nie było potrzeby forsować tempa. To jest pierwszy mecz z dwóch, powinniśmy zagrać w nim o wiele spokojniej. Cieszy wygrana, styl jest do poprawy.
Kolejny sezon na pewno będzie inny, ale powinniśmy walczyć o medale.W każdym klubie, w którym gram, zawsze moim celem jest walka o miejsce na podium. A Pogoń? Klub ciągle się rozwija, sam jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało w kolejnych rozgrywkach. Teraz jednak to my jesteśmy faworytem. Po sezonie zasadniczym byliśmy na piątym miejscu, a Pogoń na siódmym. W rewanżu musimy to potwierdzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?