Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała królewna puszczy

Anna Starosta
Polikosia w momencie narodzin ważyła około 25 kilogramów. Jak dorośnie, może osiągnąć wagę od 400 do 600 kilogramów. Tyle ważą dorosłe krowy. Samce mogą ważyć nawet tonę.
Polikosia w momencie narodzin ważyła około 25 kilogramów. Jak dorośnie, może osiągnąć wagę od 400 do 600 kilogramów. Tyle ważą dorosłe krowy. Samce mogą ważyć nawet tonę. Krzysztof Grzegorczyk
Polikosia waży 50 kilogramów, zjada dziennie dwa kilogramy warzyw i owoców i snopek siana. Ma długą, gęstą sierść. Dzieci mówią na nią futrzana żubcia.

Mowa o najmłodszej żubrzycy z Międzyzdrojów. Urodziła się w nietypowej dla żubrów porze - jesienią. Pomimo tego radzi sobie wyśmienicie. Jest zdrowa i rośnie jak na drożdżach. Jest przedstawicielem gatunku nazywanego królem puszczy. Polikosia została więc małą królewną.

Żubrzyca urodziła się 13 października, w piątek. Jej mama Pocahontas zaszła w ciążę w nietypowym dla swego gatunku czasie, bo w okolicach stycznia. Zwykle małe żubry rodzą się na wiosnę. Ciąża tych zwierząt trwa, podobnie jak u ludzi, dziewięć miesięcy.

A okres godowy przypada na miesiące od lipca do września. Randki Pocahontas i Pociotka, ojca Polikosi, były już typowe. Samce żubrów, aby zrobić wrażenie na samicy, popisują się, ile tylko mogą. Demonstrują swoją siłę, niszcząc drzewa, rozgrzebując ziemię i tarzając się.
Pracownicy Zagrody Żubrów z Międzyzdrojów do dzisiaj wspominają dzień przyjścia Polikosi na świat.

Polikosi na świat.

Wszystko o żubrach

- Głodomory - ponad 60 procent aktywnego czasu w ciągu doby żubry spędzają na jedzeniu. Przeżuwają przynajmniej 60 kg jarskich przysmaków.
- Sprinterzy - są dobrymi biegaczami. Mogą rozwijać prędkość do 40 km/h, a najdłuższa trasa żubrowego marszu na terenie Polski wyniosła blisko 700 km.
- Waga ciężka - samiec żubra może ważyć prawie tonę. Samice, jak przystało na panie dbające o linię, są mniejsze i lżejsze. Osiągają wagę od 300 do 640 kg.
- Mieszańce - żubronie to mieszance, których mamą jest krowa domowa, a tatą samiec żubra. Płodne są tylko samice żubroni.
- Trawa żubrówka wcale nie jest przysmakiem żubra. To roślina lecznicza. Zawiera kumarynę. Nazwa wzięła się od miejsc występowania - rośnie w naturalnym środowisku króla puszczy, który w niej jednak zdecydowanie nie gustuje.
- Szlachta - żubry mają swoją Księgę Rodowodową. Jest w niej zapisywana data urodzenia, imiona i numery rodziców, a nawet kolejne miejsca "zamieszkania".

- Pocahontas była niecierpliwa i zdenerwowana. Od kilku dni nie mogła sobie znaleźć miejsca. Wiedzieliśmy, że rozwiązanie jest już blisko - opowiadają. - U żubrów krótko przed porodem samica oddziela się od stada, szukając ustronnego miejsca, gdzie może odgrodzić małe.

Poród Pocahontas zaczął się wcześnie rano. Przebiegł bez specjalnych komplikacji.

Opiekunowie bali się pierwszych godzin, potem dni małej żubrzycy. Bo jesień to najcięższy okres dla młodych.

- Wiosną jest cieplej, są lepsze warunki do przetrwania, przede wszystkim matka ma dużo jedzenia - mówi Krzysztof Grzegorczyk, pracownik rezerwatu. - W ciepłe miesiące zwierzęta jedzą trawy i zioła. Oczywiście dostają też pokarm od nas. To z reguły buraki, marchew, ziemniaki i siano. Odżywiają się podobnie jak ich krewniacy z gospodarstw domowych.

Mała Polikosia okazała się jednak bardzo dzielna. Już kilkadziesiąt minut po porodzie stanęła na nogi i zaczęła stawiać pierwsze kroki. Przez pierwsze miesiące życia jej głównym pokarmem jest mleko matki. Po około trzech tygodniach żubrzyca zaczęła też smakować pierwsze w jej życiu warzywa. Szczególnie zasmakowały jej buraczki.

- Pocahontas jest bardzo opiekuńczą matką - mówi Pawel Drzewiecki, leśniczy i opiekun żubrów. - Co nas zaskakuje, także ojciec małej okazał się być dobrym rodzicem, przez co mamy niekiedy trochę problemów. Ciężko nawet podać jedzenie. Ale z drugiej strony mamy pewność, że mała żubrzyca będzie dobrze wychowanym zwierzakiem.

Mama chrzestna - Renata

Wszystkie żubry narodzone w polskich rezerwatach przyrody muszą mieć imię rozpoczynające się literami PO. Dużo zwierząt ma imiona postaci z bajek, jak Pocahontas, mama Polikosi. Są też odnośniki do naszego życia politycznego - na przykład Podwyżka, Pokomunka, Posłanka czy Polityka.

Kiedy mała żubrzyca przyszła na świat, mieszkańcy regionu podrzucili kilkadziesiąt pomysłów jej imienia. Pojawiły się między innymi takie propozycje, jak: Poziomka, Poezja, Polityka czy Pohulanka.

Część zaproponowanych imion od razu odrzucono. W księdze rodowodowej jest ponad 300 zastrzeżonych nazw. Nie mogą się powtarzać.

- Mnie najbardziej podobała się Pokemonka i Pomadka - mówi Robert Jankowski z Międzyzdrojów. Dziennikarze "Głosu Szczecińskiego" zaproponowali nawet swoje imię - Pogłoska. Wybrano ostatecznie Polikosię. Imię pochodzi od pomysłodawczyni - Renaty Polikowskiej, miłośniczki tych zwierząt.

Rezerwat żubrów w Międzyzdrojach powstał 30 lat temu. W 1976 roku przywieziono tu cztery zwierzęta z Borek i Białowieży: krowę Pominę, byka Podskakiewicza oraz dwie jałówki Pompeję i Podwyżkę.

Zagroda żubrów w Międzyzdrojach zajmuje 28 hektarów. Żubry mają do dyspozycji duży wybieg. Naokoło ustawione są tarasy widokowe. Rocznie rezerwat odwiedza kilkadziesiąt tysięcy turystów.

- Gdy nie takie rezerwaty, jak nasz, żubr by wyginął - mówią pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego. - Akcja jego ratowania jest przykładem jednego z niewielu skutecznych działań zachowania ginącego gatunku. Cała światowa populacja tych zwierząt wywodzi się zaledwie od 12 osobników, a stado białowieskie tylko od trzech sztuk.

Ostatni "wolny" żubr nizinny zginął w Puszczy Białowieskiej jeszcze przed II wojną światową. Przed wybuchem I wojny stado białowieskie liczyło ponad 700 osobników. W wyniku działań wojennych, a także kłusownictwa, zostało ono wytępione w 1919 roku. Dziesięć lat później do zagrody hodowlanej w Puszczy Bialowieskiej wróciły żubry sprowadzone z hodowli niemieckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński