MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Pogoń Szczecin [transmisja LIVE]. Ze Szczecina pojechało 1500 kibiców! [wideo, zdjęcia]

Paweł Pązik [email protected]
Na mecz w Poznaniu pojechało 1500 kibiców Pogoni.
Na mecz w Poznaniu pojechało 1500 kibiców Pogoni. Sebastian Wołosz
Tylko dwa zwycięstwa w lidze, odpadnięcie z europejskich pucharów i plaga kontuzji. W Lechu Poznań ostatnio nie dzieje się dobrze. To doskonała okazja dla Pogoni, aby z nim wygrać.
1500 kibiców Pogoni pojechało na mecz w Poznaniu

1500 kibiców Pogoni pojechało na mecz w Poznaniu

Lech Poznań - Pogoń Szczecin. Transmisja radiowa LIVE

Live broadcast by Ustream

Jeśli jakiś trener w naszej ekstraklasie czuje obecnie, że stołek, na którym siedzi robi się gorący, to jest nim z pewnością Mariusz Rumak. Pochodzący ze Złocieńca szkoleniowiec nie ma ostatnio najlepszej prasy. Jego zespół jeszcze wiosną słynący z ładnej, ofensywnej gry, sunący od wygranej do wygranej niczym Pendolino, ostatnio przypomina stary skład osobówki, w którym wszystko się zacina, a sam maszynista zachowuje się bardzo nerwowo i popełnia błędy.

Na razie jednak włodarze Kolejorza zapewniają, że Rumak może spać spokojnie, ale wydaje się, że kibice Lecha nie darowaliby, gdyby dziś na stadionie przy ul. Bułgarskiej, Lech przegrał z Pogonią.

W takim wypadku historia mogłaby pięknie zatoczyć koło. Oba zespoły 1 kwietnia tego roku spotkały się w Szczecinie w meczu, który był debiutem Dariusza Wdowczyka na ławce trenerskiej Pogoni. Wówczas szczeciński zespół wyglądał fatalnie, drużyna była rozbita, a Lech bez większego wysiłku wywiózł z Twardowskiego 3 punkty, wygrywając 2:0.

Wdowczyk w niecałe pół roku zmienił oblicze Pogoni, także pod względem personalnym. Dziś w wyjściowym składzie Portowców może znaleźć się tylko dwóch zawodników (Rogalski i Akahoshi), którzy wybiegli w tamtym meczu w pierwszej jedenastce.

Odwrotnie sytuacja wygląda w Lechu. Wtedy wydawało się, że jest to zespół, który śmiało może myśleć o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Te rozgrywki wystartowały wczoraj, a piłkarze Kolejorza mogą je śledzić tylko w telewizji, bowiem odpadli w rudzie eliminacyjnej z litewskim Żalgirisem Wilno.

Trenerowi Rumakowi zarzuca się złe przygotowanie fizyczne zespołu do sezonu, czego efektem jest bojaźliwa gra i plaga kontuzji. Na pewno dziś nie będzie mogło zagrać sześciu piłkarzy Lecha (Jasmin Burić, Barry Douglas, Keeba Ceesay, Marcin Kamiński, Rafał Murawski i Vojo Ubiparip), a pod znakiem zapytania stoi występ kolejnych czterech (Krzysztofa Kotorowskiego, Kaspera Hamalainena, Szymona Pawłowskiego i Dimitrije Injaca).

W gierce na treningu we wtorek musiał wziąć udział z konieczności... sam trener Rumak. Do dyspozycji na zajęciach miał tylko 11 gotowych do gry piłkarzy! Dlatego też trener Lecha poprosił siedmiu zawodników z trzecioligowego zespołu rezerw o stawienie się na treningach pierwszej drużyny.

Takich problemów nie ma Dariusz Wdowczyk. Szkoleniowiec Pogoni nie będzie mógł skorzystać tylko z Brazylijczyka Hernaniego. Na pozostałych pozycjach powinni pojawić się zawodnicy, na których stawia od dłuższego czasu. Kolejorza personalnie z pewnością nie zaskoczy, ale znając dotychczasowe pomysły szkoleniowca Pogoni, może spodziewać się pressingu od pierwszych minut. I słusznie, bo Portowcy muszą wykorzystać słabości rannego rywala. Początek meczu o godz. 20.30 (transmisja w Canal Plus Sport).

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński