Koronawirus w Szczecinie i regionie? Dane z 2.03.2020
W niedzielny wieczór władze Berlina poinformowały o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w stolicy Niemiec. Do tej pory u naszych zachodnich sąsiadów wykryto ponad 130 przypadków zarażenia.
- Na chwilę obecną nie mamy potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem w naszym szpitalu. Obecnie na oddziale zakaźnym przebywa jeszcze dwóch pacjentów, u których wystąpiło podejrzenie zarażenia. Czekamy na wyniki badań próbek pobranych o tych osób - informuje Mateusz Iżakowski, p.o. rzecznika prasowego Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie Arkońska - Zdunowo.
Wśród nich jest dziesięcioletnia dziewczynka z Kołobrzegu, która wcześniej przybywała w Indonezji. Wstępnie zdiagnozowano u niej grypę, ale profilaktycznie pobrano od niej próbki do badań. Wyniki powinny być znane najwcześniej w środę.
Zakaz odwiedzin w szpitalach
- Do tej pory wysłaliśmy dziewięć próbek do przebadania. W naszym szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin, ale jest to związane z wirusem grypy - podkreśla Iżakowski.
ZOBACZ TEŻ:
Wszystkie osoby, które zostały przyjęte do szczecińskiego szpitala były w stanie dobrym lub średnim. Żaden z przyjętych pacjentów nie wykazywał niewydolności oddechowej.
Najczęściej przychodzili na oddział zarażeni wirusem grypy lub RSV.
- Na ten moment pacjenci są izolowani do momentu wykluczenia zarażenia koronawirusem. Musimy pamiętać, że mamy tę chorobę tuż za progiem - podkreśla prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski, kierownik kliniki PUM.
Koronawirus: aktualizowany raport
Do szpitala bez skierowania na oddziały zakaźne mają się zgłaszać osoby, które przebywały w regionach gdzie odnotowano wiele przypadków zakażeń, np.:
- północne Włochy,
- Iran,
- Korea Południowa
- i Chiny.
- Osoby, które trafiły do naszego oddziału przebywały właśnie w północnej części Włoch. Ma to związek z zakończonymi niedawno feriami zimowymi, w trakcie których dużo osób odwiedziło właśnie ten region Europy. Oprócz tego uskarżały się na problemy z oddychaniem, duszność i gorączkę - tłumaczy prof. Parczewski.
Osoby, u których nie występują typowe dla koronawirusa objawy, zgodnie z rekomendacją Głównego Inspektoratu Sanitarnego, mają przez dwa tygodnie od momentu powrotu z objętych wysoką zachorowalnością regionów świata obserwować swój stan zdrowia.
WIDEO: Prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski
- Dziennie odsyłamy do domów około dziesięciu osób, które się do nas zgłaszają. Nie umiem natomiast powiedzieć, dlaczego nie ma u nas jeszcze żadnego wykrytego przypadku zachorowania. Istnieje też prawdopodobieństwo, że jest ktoś zarażony, ale może nie mieć żadnych objawów lub przechodzi tę chorobę bardzo łagodnie, że nie kontaktuje się z lekarzem - mówi prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski.
ZOBACZ TEŻ:
Co musisz wiedzieć o koronawirusie. Co zrobić, gdy wracasz z...
W sprawie koronawirusa w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyło się spotkanie prezydenta, premiera oraz ministrów i dotyczyło aktualnej sytuacji bezpieczeństwa, związanej z koronawirusem.
- Najważniejsza informacja jest taka, że dotąd nie stwierdzono w Polsce obecności koronawirusa. Wiem, że jest dużo niepokoju, ale w tej sytuacji najważniejsze jest zachowanie procedur. Nie można ulegać emocjom, proszę o zachowanie spokoju. Ja wiem, że jeśli ktoś się źle czuje, to może być z tym ciężko. Ale polskie władze w wielu przypadkach nawet wyprzedzają to, co mówi Światowa Organizacja Zdrowia. Jestem przekonany, że unikniemy poważnego zagrożenia, chociaż prawdopodobieństwo, że koronawirus pojawi się w Polsce, jest bardzo wysokie - powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu w BBN.
Prezydent zaapelował też do polityków, by "w kwestii koronawirusa nie wykorzystywali bieżącej polityki".
ZOBACZ TEŻ:
Zagrożenie koronawirusem w regionie. Szkoły i przedszkola ni...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?