Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna ustawa wiatrakowa. Wiatrak 300 metrów od domu?

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Członkowie Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do projektu ustawy, którą złożyła w Sejmie parlamentarna większość.
Członkowie Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do projektu ustawy, którą złożyła w Sejmie parlamentarna większość. LW
Ustawa "wiatrakowa" jest albo wrzutką lobbystyczną i nikt tego projektu ustawy nie przeczytał albo jest to działanie celowe, by reprezentować interesy firm branży energetycznej - mówią przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy krytykując "pierwszą merytoryczną ustawę" przygotowaną przez opozycję. - To afera wiatrakowa - podsumowuje poseł Artur Szałabawka.

Małgorzata Golińska, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska i trzej posłowie ze Szczecina: Zbigniew Bogucki, Artur Szałabawaka i Dariusz Matecki zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową dotyczącą tylko jednego tematu: przygotowanego przez większość parlamentarną projektu ustawy wiatrakowej.

- Chcemy porozmawiać o tym projekcie ustawy, bo jest antyspołeczny i anty środowiskowy. Poza tym naraża bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju i, co równie ważne, prowadzi również do uprzywilejowania na polskim rynku niektórych inwestorów kosztem mieszkańców naszego państwa - zauważyła minister Golińska.

Przypomnijmy, że członkowie Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do projektu ustawy, którą złożyła w Sejmie parlamentarna większość. Zakłada on liberalizację przepisów dotyczących lokalizacji farm wiatrowych - m.in. zmniejszając odległość między wiatrakiem a np. zabudowaniami.

- Mam wrażenie, że projekt złożony przez Koalicję Obywatelską i Polskę 2050 chce nas cofnąć do czasu sprzed 2015 r., kiedy podobne pomysły budziły w społeczeństwie ogromne emocje - twierdzi Sekretarz Stanu. - Chce wyrzucić do kosza głosy ludzi.
Małgorzata Golińska, która jest Głównym Konserwatorem Przyrody zwraca uwagę, że projekt ustawy znosi dotychczasowe wymagania związane z minimalną odległością między farmą a zabudowaniami (obecnie wynosi 700 m).

- I pojawia się odległość 300 m - podkreśla. - W dokumencie tym znajduje się też zniesienie dotychczasowego ograniczenia lokalizacji farm wiatrowych od parków narodowych - obecnie farmy można stawiać w odległości liczonej jako dziesięciokrotność wysokości wiatraka.

Minister zwróciła też uwagę na brak w przygotowywanym dokumencie konieczności uzgadniania lokalizacji farm z regionalnymi dyrekcjami ochrony środowiska.

- Proponowane zapisy powodują jednocześnie traktowanie tych inwestycji jako inwestycji celu publicznego, co stwarza ryzyko wydania zgody inwestorom na wywłaszczanie.

Projekt, zdaniem polityków prawicy, jest też niebezpieczny jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne.

- Bo znosi obligatoryjne odsunięcie farm wiatrowych od sieci najwyższego napięcia - trzeba tu podkreślić, że wiatraki wpływają bardzo negatywnie na tę sieć - wspólnie podkreślają.

Dodatkowo, poseł Szałabawka zwrócił uwagę na to, że do ustawy wiatrakowej włączona została kwestia zamrożenia cen energii.

- To jest typowa wrzutka - zapewnia. - Włączenie tego punktu do ustawy stawia prezydenta RP w dwuznacznej sytuacji - jak jej nie podpisze, to się będzie mówiło, że nie chce niższych cen energii. Pomijam już fakt, że zamrożenie cen nie będzie dotyczyć wszystkich - pomija małych i średnich przedsiębiorców.

Gospodarze konferencji zarzucili też opozycji, że sprzyja obcemu kapitałowi - ratując niemiecką firmę i pogrążając rodzimą, konkretnie Orlen.

- Która już na tym straciła 7 mld zł - przekonuje Dariusz Matecki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński