Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert w intencji zmarłych artystów. Zaduszki Literackie w kościele pw. św. Krzyża w Szczecinie

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Wideo
od 16 lat
- Różnie się można modlić. Choćby odczytując po kolei nazwiska zmarłych muzyków (tak też byłoby pięknie) - zapewnia ks. Karol Łabenda, perkusista. - My jednak modlimy się inaczej, grając ich utwory i tworząc swoiste "Zaduszki Literackie". Bo nasze koncerty są nierozłącznie połączone z modlitwą za zmarłych poetów, tekściarzy, kompozytorów, wykonawców... W poniedziałek, 20 listopada, w kościele pw. św. Krzyża w Szczecinie za dusze zmarłych zagrali "Księża i przyjaciele". Na ich koncert przyszły do kościoła tłumy widzów.

"Księża i przyjaciele" grają ze sobą już prawie 9 lat. Trzon zespołu jest stały, składa się z księży archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, którzy kiedyś, jeszcze w seminarium grali wspólnie w zespole Clerboyz. Obecnie z duchownymi współpracują "przyjaciele" tworząc ośmioosobowy band: ks. Karol Łabenda (perkusja), ks. Waldemar Piątek (bas), ks. Michał Barański (instrumenty klawiszowe), Jurand Żelazny (gitary), Magdalena Szelągiewicz i Bartosz Żugaj (wokal) oraz ks. Daniel Grocholewski (konferansjer). Co roku w listopadzie dają koncerty pod stałym tytułem: "Zaduszki Literackie".

- W ten sposób modlimy się za zmarłych artystów polskiej sceny muzycznej - tłumaczy ksiądz Łabenda.

Poniedziałkowy koncert rozpoczął się kameralnie zaśpiewanym przez ks. Michała utworem "Pejzaż bez Ciebie" autorstwa śp. Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Po nim, już cały zespół, zagrał utwory śpiewane kiedyś przez m.in. śp. śp. Krzysztofa Klenczona, Jacka Lecha, Annę Jantar, Zbigniewa Wodeckiego, Krzysztofa Krawczyka, Marka Jackowskiego i Ewę Demarczyk.

- Wykonując ich utwory pragniemy nie tylko przypomnieć ich sylwetki i wielkie szlagiery ale również zaprosić widzów do wspólnej modlitwy - podkreśla ks. Karol.

W przerwach między piosenkami ks. Daniel deklamował wiersze polskich poetów: Juliusza Słowackiego, Cypriana Kamila Norwida, Zbigniewa Herberta i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Całość zakończył ks. Karol utworem Zbigniewa Wodeckiego "Dobranoc".

- Literatura i muzyka uchodzą za najbardziej wzniosłe dziedziny sztuki, które potrafią przenieść nas w zupełnie inną przestrzeń - tłumaczy prowadzący koncert. Podkreślił jednak, że ich koncerty są przede wszystkim modlitwą za zmarłych artystów.

- Ale są też okazją, by oderwać się na chwilę od codziennych spraw, zatrzymać i powrócić do czasów naszego dzieciństwa.

Koncert w kościele na Pogodnie był drugim z kolei w cyklu "Zaduszki Literackie". Pierwszy odbył się w Nowogardzie. Muzycy w sutannach zagrają jeszcze (i pomodlą się za muzyków) w kościele w Pełczycach, w Kościele WNMP w Dąbiu i w sanktuarium na os. Słonecznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński