Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny medalista na drodze Espadonu Szczecin

(sz)
Sebastian Wołosz
Przed Espadonem Szczecin trudne zadanie w 13. kolejce Plus Ligi. Drużyna Michała Gogola zagra z PGE Skrą Bełchatów.

Po porażce 2:3 z mistrzem kraju Zaksą Kędzierzyn-Koźle siatkarze Espadonu Szczecin spotkają się z wicemistrzem PGE Skrą Bełchatów. Przeciwnik wygrał sześć poprzednich meczów, tylko w jednym z nich stracił punkt, więc straszy wysoką formą. Z kolei drużyna Michała Gogola jest po dwóch porażkach. Na pocieszenie w obu przegranych meczach zapunktowała i ta seria trwa już 11 kolejek.

– Skra prezentuje się solidnie na własnym boisku, więc spodziewamy się trudnej przeprawy. Wcześniej jednak fajnie grało nam się z bełchatowianami, a mecze były wyrównane. Dobrym przykładem jest ten w ćwierćfinale Pucharu Polski, kiedy przegraliśmy na ich terenie 2:3. Wspomnienia mamy zatem dość dobre, możemy rywalizować z drużynami tej klasy - zapewnia Dawid Murek, libero Espadonu.

Po spotkaniu z Zaksą szczecinianie nie musieli chować głów w piasek. Na mistrzu Polski wywarli dużą presję i ten musiał się maksymalnie zmobilizować, żeby uciec spod topora niebiesko-białych. Espadon zamierza postawić tak samo trudne warunki Skrze i sprawić w Bełchatowie niespodziankę.

- Przed nami kolejne starcie z wymagającym przeciwnikiem, który na dodatek wygrywa seryjnie i na własnym boisku jest wyjątkowo mocny. Skra ma zawodników przyzwyczajonych do grania na bardzo wysokim poziomie. Zapewniam, że będziemy walczyć z nią o każdy punkt. Dobrze gra nam się, kiedy nie jesteśmy faworytami - mówi Eemi Tervaportti, rozgrywający niebiesko-białych.

Espadon może awansować maksymalnie na czwarte miejsce w tabeli. Do wicelidera Skry traci osiem punktów. Drużyna z Bełchatowa chce dobrze rozpocząć miesiąc, w którym poza pojedynkami w Plus Lidze, czekają ją mecze w Klubowych Mistrzostwach Świata oraz w Lidze Mistrzów.

- Liga jest nieobliczalna. Każdy mecz to batalia, wielka walka i dużo zdrowia zostawionego na boisku - przypomina Bartosz Gawryszewski, środkowy Espadonu.

- W Szczecinie stworzono ciekawą mieszankę młodości z doświadczeniem. To pierwszy autorski sezon Michała Gogola i już może zapisać go na plus. Widać, że Espadon nie odpuszcza i gra dobrze z klubami z górnej połowy tabeli, może nam napsuć dużo krwi zagrywkami. Na pewno nie będziemy myśleć o łatwym zwycięstwie. Ten mecz będzie ciekawy i wyrównany - zapowiada Robert Kaźmierczak, statystyk Skry w klubowej telewizji.

Początek meczu w Bełchatowie w sobotę o godzinie 15.

Zobacz także: Magazyn Sportowy GS24.pl: Bardzo obfity weekend! [WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński