Sytuacja na przejściach zmienia się. Kierowcy kontaktują się ze sobą i informują, w jakiej miejscowości ile czeka się na odprawę.
W niedzielę najlepiej było w Kołbaskowie. W półkilometrowej kolejce na odprawę czekało się dwadzieścia cztery godziny. W Krajniku kierowcy czekali już dwie doby. Rekordy padały w Lubieszynie. Tu czas oczekiwania na odprawę wynosił siedemdziesiąt godzin.
Przyczyną kolejki są zapowiedzi podwyższenia opłat związanych ze sprowadzaniem używanych samochodów do Polski. Janusz Wilczyński z Urzędu Celnego w Szczecinie mówi, że na razie nie ma oficjalnych informacji na temat zmian w przepisach.
Po tranzytowej odprawie na przejściu granicznym kierowców czeka jeszcze kolejka w punkcie odpraw ostatecznych. W województwie zachodniopomorskim są tylko dwa takie punkty - w Płoni i w Koszalinie. Zarejestrowane tu dzisiaj auta zostaną odprawione dopiero w kwietniu.
Urząd Celny w Szczecinie złożył wniosek o utworzenie trzech dodatkowych punktów. Miałyby one zostać otwarte w Stargardzie, Świnoujściu i Kołobrzegu. Wniosek muszą rozpatrzyć urzędnicy ministerstwa gospodarki oraz ministerstwa finansów. Przewiduje się, że najprędzej punkty odpraw ostatecznych będą uruchomione w ciągu miesiąca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?