Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejki lawet na granicy

kf
Sprowadzający używane samochody mówią, że chcą przewieźć ich przez granicę jak najwięcej - jeszcze przed zmianą przepisów.
Sprowadzający używane samochody mówią, że chcą przewieźć ich przez granicę jak najwięcej - jeszcze przed zmianą przepisów. Marek Holiat
Nie słabnie fala sprowadzanych do Polski, używanych samochodów. Na przejściach granicznych wciąż są duże kolejki. W województwie zachodniopomorskim samochody odprawiane są na trzech przejściach granicznych - w Kołbaskowie, Lubieszynie i Krajniku.

Sytuacja na przejściach zmienia się. Kierowcy kontaktują się ze sobą i informują, w jakiej miejscowości ile czeka się na odprawę.
W niedzielę najlepiej było w Kołbaskowie. W półkilometrowej kolejce na odprawę czekało się dwadzieścia cztery godziny. W Krajniku kierowcy czekali już dwie doby. Rekordy padały w Lubieszynie. Tu czas oczekiwania na odprawę wynosił siedemdziesiąt godzin.
Przyczyną kolejki są zapowiedzi podwyższenia opłat związanych ze sprowadzaniem używanych samochodów do Polski. Janusz Wilczyński z Urzędu Celnego w Szczecinie mówi, że na razie nie ma oficjalnych informacji na temat zmian w przepisach.
Po tranzytowej odprawie na przejściu granicznym kierowców czeka jeszcze kolejka w punkcie odpraw ostatecznych. W województwie zachodniopomorskim są tylko dwa takie punkty - w Płoni i w Koszalinie. Zarejestrowane tu dzisiaj auta zostaną odprawione dopiero w kwietniu.
Urząd Celny w Szczecinie złożył wniosek o utworzenie trzech dodatkowych punktów. Miałyby one zostać otwarte w Stargardzie, Świnoujściu i Kołobrzegu. Wniosek muszą rozpatrzyć urzędnicy ministerstwa gospodarki oraz ministerstwa finansów. Przewiduje się, że najprędzej punkty odpraw ostatecznych będą uruchomione w ciągu miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński