Pięciu radnych z Goleniowa złożyło wczoraj wniosek o odwołanie starosty Jerzego Jabłońskiego z SLD. Radni z koalicji rządzącej powiatem stanęli w obronie starosty. Na odwołanie Jerzego Jabłońskiego nie ma szans. Starosta nie zamierza podać się do dymisji.
Radni podjęli próbę odwołania Jabłońskiego po skandalu, który wywołali starostowie w drodze do Brukseli.
- Nie mam sobie nic do zarzucenia - oświadczył wczoraj starosta Jabłoński. - Nie czuję się winny. To media rozdmuchały temat, zrobiły z tego wyjazdu sensację. Moja wina jest niewspółmiernie mniejsza, niż przedstawiły to media. Wypiłem tylko dwa piwa a zrobiono z tego niepotrzebnie aferę.
Starosta zapytany przez dziennikarzy czemu nie poda się do dymisji, jak zapowiedział jego kolega z Polic, odparł, że nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
***
Afera z nietrzeźwymi starostami wybuchła tydzień temu. Samorządowcy jechali autokarem do Brukseli. Podczas podróży pili wódkę i wywołali awanturę. Ekscesom przyglądali się inni pasażerowie: uczniowie i dziennikarze. Starostowie oskarżyli nauczycielkę o kradzież, kierowcy grozili zwolnieniem z pracy, chcieli "przylutować" dziennikarzowi. Obrazu dopełniły wulgarne słowa i przyśpiewki o "dziwkach".
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?