- Zwykle z powodu nadmiernej prędkości - mówi Karol Ochmanik. - Droga tam prosta, nawierzchnia dobra, to grzeją, ile fabryka dała. Przy jesiennych warunkach atmosferycznych nie trudno o wypadki.
Obaj mężczyźni, którzy zostali ranni we wczorajszym wypadku, jechali przynajmniej 140 kilometrów na godzinę. Tak wskazywał licznik. Kierowcę i pasażera wyrzuciło z samochodu na jakieś 30 metrów.
Nasi Czytelnicy sugerują, że w tym miejscu przydałoby się ograniczenie prędkości. - Nie tylko znak, bo to niewiele da - mówi Michał Rzewny. - Dobrze wiemy, że nie wszyscy przestrzegają znaków. Zwłaszcza na pustej ulicy w lesie. Przydałby się w tym miejscu fotoradar.
W Świnoujściu nie ma ani jednego tego typu sprzętu na stałe. Są tylko przenośne, które ma straż miejska i policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?