Zabranie ładunku i naprawa torowiska potrwają do piątku 22 listopada.
- Aktualnie służby techniczne przewoźnika Orlen KolTrans przepompowują ojej z wykolejonych do podstawionych cystern - mówi Mirosław Siemieniec rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
- Usuwana jest ziemia w miejscach wycieku. Puste cysterny odciąga z toru specjalny ciągnik i żuraw kolejowy o udźwigu 125 ton. Po wykonaniu tych operacji rozpocznie się naprawa mniej zniszczonego toru.
Polskie Linie Kolejowe zgromadziły już materiału do wykonania remontu. Według obecnych ustaleń ok. 12 godzin po odblokowaniu toru z uszkodzonych cystern potrwa naprawa. Przez awarie pomp wydłużyło się bowiem przepompowywanie oleju do podstawionych cystern.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek o godz. 3 rano. Z torów wypadło siedem cystern, sześć z nich przewróciło się. Wagony należały do pociągu Orlen Kol Trans z olejem napędowym. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Nie ma poszkodowanych, pomiędzy godz. 22. a 5 nie było na trasie pociągów pasażerskich - wyjaśnia Mirosław Siemieniec.
Przyczyny zdarzenia ustali powołana do tego komisja. Przypominamy, że wprowadzono zastępczą komunikację autobusową na odcinku Recław - Świnoujście oraz Recław - Warnowo. Ale w sytuacji, kiedy zatroszczono się o pasażerów w postaci komunikacji zastępczej, tego samego nie można powiedzieć o przewoźnikach towarowych. Port w Świnoujściu został odcięty od kolei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?