Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Słoneczne w Szczecinie przed rewitalizacją. Ekolodzy: czyszczenie jeszcze nie teraz

Monika Stefanek
Miejscy urzędnicy podkreślają, że prace przy oczyszczaniu Jeziorka Słonecznego to m.in. efekt skarg odwiedzających to miejsce na przykry zapach wydobywający się ze zbiornika.
Miejscy urzędnicy podkreślają, że prace przy oczyszczaniu Jeziorka Słonecznego to m.in. efekt skarg odwiedzających to miejsce na przykry zapach wydobywający się ze zbiornika. Fot. Andrzej Szkocki
Oczyszczenie Jeziorka Słonecznego powinno odbyć się jesienią, a nie w okresie rozrodu ptaków, ryb i innych żyjących tu stworzeń - twierdzi szczeciński ekolog. Urzędnicy odpowiadają, że zwierzętom nic nie powinno się stać.

Prace przy rekultywacji Jeziorka Słonecznego przy ul. Derdowskiego właśnie ruszyły. Cieszą się z nich okoliczni mieszkańcy, którzy od lat skarżyli się na unoszący się z jeziora odór. W zanieczyszczonej wodzie wielokrotnie znajdowano też zdechłe kaczki i łabędzie.

Teraz jezioro zostanie oczyszczone, w dalszej kolejności zostaną też wykonane prace porządkowe wokół akwenu. Wiosenny termin prac krytykuje jednak jeden ze szczecińskich ekologów. Jego zdaniem, rewitalizacja jeziora przyniesie więcej szkody niż pożytku.

- To nie tylko zakłócenie gniazdowania ptaków i tarła ryb, ale także biologiczny wyrok śmierci na wszystko, co się w stawie rusza i właśnie przygotowuje się do rozrodu, czyli żab, traszek, ślimaków, owadów - przekonuje Wiesław Seidler. - Dlaczego nie wykonano tych prac jesienią? Teraz ptaki zostaną przepłoszone, ryby wyłapią kłusownicy, a reszta zginie. Czy nie można było poczekać?

Urzędnicy tłumaczą, że nie chcieli czekać z decyzją o rozpoczęciu prac do jesieni, gdyż odbył się już przetarg na wykonawcę, gotowy był projekt robót, a pieniądze zostały zapisane w tegorocznym budżecie.

- Chcemy jeszcze w tym roku zagospodarować teren wokół jeziorka, czyli uporządkować go, postawić ławeczki, zamontować oświetlenie - wylicza Tomasz Klek z biura prasowego Urzędu Miasta. - Pamiętajmy, że jednym z powodów rozpoczęcia prac były skargi mieszkańców na przykry zapach wydobywający się ze zbiornika i zanieczyszczenie terenu wokół niego.

Według urzędników, żyjącym w jeziorze i w jego pobliżu zwierzętom nie powinno stać się nic złego. Od marca na zlecenie Wydziału Gospodarki Komunalnej firma sprawuje nadzór ornitologiczny nad terenem, gdzie wykonywane są roboty polegające na usuwaniu osadów dennych. Celem jest niedopuszczenie do gniazdowania w tych miejscach ptaków.

- W przypadku, gdy dojdzie do założenia gniazd, nastąpi przeniesienie ich wraz z częścią otaczającego je terenu w miejsce nie kolidujące z pracami bagrowniczymi - informuje Klek. - W razie pojawienia się lęgów, zostaną podjęte działania umożliwiające ptakom wyprowadzenie młodych.

Gniazda mają być oznakowane, monitorowane i chronione do czasu wyprowadzenia piskląt. Nic nie powinno się też stać rybom zamieszkującym akwen. Lustro wody zostanie znacznie obniżone, dlatego ryby trzeba będzie odłowić. Nadzór nad tym prowadzi Polski Związek Wędkarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński