Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden posługiwał się paszportem zmarłego brata, drugi sfałszowaną legitymacją Legii Cudzoziemskiej

pit
Fot. Archiwum
Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali dwóch delikwentów, Ukraińca i Polaka. Posługiwali się dokumentami wystawionymi na inne nazwiska. Jeden posiadał paszport wystawiony na dane swego zmarłego pięć lat temu brata, drugi posługiwał się książeczką Legii Cudzoziemskiej.

- W zatrzymania cudzoziemca usiłującego przekroczyć granicę państwową wbrew przepisom, nie ma nic nadzwyczajnego gdyby nie powód - przyznaje mł.chor. Anna Galon, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Otóż zamiast paszportu i wizy miał przy sobie jedynie książeczkę wojskową Legii Cudzoziemskiej, wystawioną na zupełnie inne dane osobowe, z wklejonym własnym zdjęciem.

Z wyjaśnień cudzoziemca zatrzymanego w Świecku wynika, że paszport został zdeponowany w Legii, do której sam zdecydował wstąpić z przyczyn finansowych. Został umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Krośnie Odrzańskim, gdzie oczekuje na decyzję o terminie wydalenia z Polski pod konwojem.

Wczoraj wieczorem funkcjonariusze z Placówki z Kostrzyna nad Odrą w autobusie zmierzającym z Gorzowa do Londynu, kontrolując dokumenty podróżnych, zwrócili uwagę na paszport, który w bazie danych figurował jako utracony na terenie Niemiec. Z wyjaśnień posługującego się nim Polaka wynikało, że owszem zgłaszał utratę dokumentu, ale w Polsce.

- Po sprawdzeniu w innych bazach danych okazało się, że podane w paszporcie dane osoby należą do mężczyzny, który zmarł w 2005 r - informuje pani rzecznik. - Okazało się, że mężczyzna legitymujący się paszportem to dwa lata młodszy brat zmarłego. Nie posiada stałego miejsca zamieszkania.

Został zatrzymany za usiłowanie przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom i posługiwanie się podczas legitymowania paszportem zmarłego brata. Pozostaje w dyspozycji Oddziału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński