Chodzi o prawie tysiąc szczecinian, którzy muszą oddać miastu od kilku tysięcy do kilkuset tysięcy złotych. To kara za zbyt szybką sprzedaż wykupionego z bonifikatą mieszkania komunalnego. Prezydent Piotr Krzystek twierdzi, że miasto musi żądać zwrotu bonifikat, bo naraziłoby się na zarzut działania na szkodę miasta. Do podobnego wniosku doszli radni miasta. Mają na to opinie prawne. Małgorzata Jacyna-Witt jest innego zdania. I też ma opinię prawną.
- Mecenas Dariusz Niebieszczański, znakomity prawnik, przygotował opinię, w której jednoznacznie stwierdza, iż prezydent miasta, na podstawie przyjętej uchwały radnych może odstąpić w każdej chwili od żądania zwrotu bonifikaty - mówił.
Zadeklarowała, że jak wygra wybory, ponownie przeanalizuje wnioski mieszkańców i zaproponuje Radzie Miasta odstąpienie od żądania zwrotu bonifikat w stosunku do tych wszystkich mieszkańców, którzy spełnią 3 kryteria: nie mieli w akcie notarialnym zastrzeżenia o zakazie sprzedaży mieszkania, przed upływem 5 lat, mieszkanie zostało sprzedane przed 22 września 2004, czyli przed nowelizacją ustawy; środki ze sprzedane mieszkania zostały przeznaczone na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.
- Działania obecnego prezydenta są krzywdzące dla osób, które nabyły mieszkanie komunalne na podstawie obowiązujących przepisów, a następnie sprzedały, gdyż urzędnicy nie zastrzegli zakazu sprzedaży przez upływem 5 lat w umowie notarialnej - mówi Jacyna-Witt.
W zamian za swoją deklarację otrzymała poparcie od stowarzyszenia poszkodowanych bonifikatami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
