IV liga skończyła sezon. Awans Świtu i Vinety

Przed ostatnią kolejką było kilka znaków zapytania, ale już wszystko jest jasne. Tydzień temu awans wywalczył Świt Skolwin, który tym razem przegrał u siebie 0:1 z Arkonią Szczecin. Dla gości było to godne pożegnanie z IV ligą.

Wicemistrzostwo i awans wywalczyła również Vineta Wolin. Wyspiarzom wystarczył remis, ale wygrana 3:0 na wyjeździe z Sarmatą Dobra nie pozostawiła złudzeń. Mecz ułożył się po myśli przyjezdnych, którzy kontrolowali boiskowe wydarzenia. W drugiej połowie dublet zanotował Adam Nagórski, a dużo spokoju w grze zespołu wniósł zmiennik - Tomasz Wydmuszek.

- Mieliśmy w tym spotkaniu dużą przewagę. Do 60. minuty była lekka niepewność, ale później stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji do zdobycia gola - powiedział Paweł Ozga, trener Vinety.

W dwóch poprzednich sezonach piłkarze z Wolina byli bardzo bliscy awansu, ale zawsze brakowało tej kropki nad "i".

- Niektóre szampany mamy już trzyletnie - dodał ze śmiechem szkoleniowiec. Vineta zakończyła sezon z najlepszym bilansem strzelonych i straconych goli (66-25).

Małą nadzieję na awans miał jeszcze Dąb Dębno, ale zawodnicy Marcina Domagały tylko zremisowali 1:1 z Kluczevią Stargard.

W walce o utrzymanie liczył się Energetyk Gryfino, ale musiał liczyć głównie na potknięcia rywali. Trzy gole Mateusza Toporkiewicza na nic się zdały. Energetyk wygrał 3:1 z Odrą Chojna, ale niekorzystne wyniki w innych meczach spowodowały, że piłkarzy z Gryfina w przyszłym sezonie będziemy mogli oglądać w okręgówce.

Bardzo wyrównane spotkanie odbyło się w Szczecinie. Zdegradowana już Stal chciała dobrze zakończyć rozgrywki i ostatecznie zremisowała 3:3 z Iną Goleniów, dla której ten mecz nie był bez znaczenia. Goleniowianie przy bardzo niekorzystnym układzie mogli pożegnać się z IV ligą, ale do utrzymania potrzebowali punktu, który udało się zdobyć.

Gryf Kamień Pomorski nie chciał oglądać się na rywali i musiał wygrać na wyjeździe z Lechem Czaplinek, aby zapewnić sobie ligowy byt. Źle ten mecz rozpoczął się dla gości, którzy najpierw zmarnowali rzut karny, a chwilę później stracili gola. - Mieliśmy założenie, żeby grać konsekwentnie nawet, gdy spotkanie nie będzie układało się po naszej myśli - powiedział Mirosław Czuryło, szkoleniowiec Gryfa. To przyniosło skutek, bo piłkarze z Kamienia wyrównali jeszcze przed przerwą, a po zmianie stron dołożyli dwa gole i mogli odetchnąć z ulgą.

- Takie mecze nie są piękne, ale dzięki determinacji osiągnęliśmy swój cel - dodał trener Gryfa. - Jestem bardzo zadowolony, zawodnicy także. Byłoby szkoda, gdybyśmy w ostatniej kolejce zaprzepaścili swoją szansę.

Na wydostanie się ze strefy spadkowej liczyła Iskra Białogard, która musiała zdobyć trzy punkty w meczu z Darzborem Szczecinek i liczyć na potknięcie Gryfa. Gospodarze wygrali 2:0, ale pozostali na pierwszym miejscu spadkowym. Ich ostatnią nadzieją na pozostanie w lidze jest… Widzew Łódź, który najprawdopodobniej nie otrzyma licencji na grę w II lidze.

Wyniki 30. kolejki:

Dąb Dębno - Kluczevia Stargard 1:1, Sarmata Dobra - Vineta Wolin 0:3, Odra Chojna - Energetyk Gryfino 1:3, Osadnik Myślibórz - Hutnik Szczecin 2:0, Lech Czaplinek - Gryf Kamień Pomorski 1:3, Stal Szczecin - Ina Goleniów 3:3, Świt Skolwin - Arkonia Szczecin 0:1, Iskra Białogard - Darzbór Szczecinek 2:0.

1. Świt Skolwin 30 63 64-31
2. Vineta Wolin 30 63 66-25
3. Dąb Dębno 30 59 62-36
4. Odra Chojna 30 49 61-44
5. Darzbór Szczecinek 30 47 46-35
6. Osadnik Myślibórz 30 43 58-46
7. Hutnik Szczecin 30 41 53-53
8. Gryf Kamień Pomorski 30 39 47-51
9. Kluczevia Stargard 30 38 49-51
10. Ina Goleniów 30 38 52-52
11. Iskra Białogard 30 37 39-46
12. Energetyk Gryfino 30 36 47-56
13. Arkonia Szczecin 30 34 38-44
14. Lech Czaplinek 30 31 40-55
15. Stal Szczecin 30 29 45-58
16. Sarmata Dobra 30 18 23-107