Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inflacja pogalopowała, ale bedzie jeszcze gorzej. Ceny towarów i usług wzrosły w styczniu 2020 roku. Wzrost cen na rynku

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Inflacja w 2020 r.
Inflacja w 2020 r. Pixabay
Ceny towarów i usług wzrosły w styczniu 2020 roku aż o 4,4 proc. w porównaniu do stycznia 2019. To dane z Głównego Urzędu Statystycznego. Te dane o inflacji to najwyższy odczyt od ośmiu lat.

INFLACJA

ZOBACZ TEŻ:

- Tak wysoka inflacja nie jest niespodzianką, szczególnie dla ekonomistów - mówi profesor Aneta Zelek z Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. - Przyczyn jest wiele, ale jedną z głównych to strumień pieniądza jaki napłynął na rynek.

Ze szczegółowych danych wynika, że ceny żywności i usług podskoczyły jeszcze bardziej - aż o 7 proc.

- Ale i te 7 proc. to nie cała prawda o naszych wydatkach - podkreśla profesor Zelek. - Niektóre produkty, te bardzo często przwez nas wszystkich kupowane zdrożały nawet do kilkudziesięciu procent. Dotyczy to przede wszystkim mięsa wieprzowego, nabiału i części warzyw.

Wysoki wzrost odnotowały też koszty związane z mieszkaniem - o 4,9 proc.

- Ale to jeszcze nie koniec podwyżek i wzrostu inflacji w tym roku - przestrzega prof. Zelek. - Przed nami wzrost cen energii, a ten spowoduje nie tylko to, że będziemy płacili więcej za wykorzystaną energię elektryczną w swoich domach i mieszkaniach, ale też za inne towary. Bo przecież do produkcji sera, wędlin również potrzebna jest energia - tłumaczy.

Jeśli więc stopa lombardowa wzrośnie o 1,5 proc, oprocentowanie kredytów skoczy o 6 proc. kredytobiorcom płacącym obecnie odsetki według stopy procentowej 10 proc. banki od razu zaczną naliczać jako 16 proc. W procentach nie wygląda to groźnie, ale jeśli np. odsetki wynosiły 100 zł, skoczą od razu na poziom 160 zł, a więc o więcej niż połowę.

Inflacja i kredyty: 26.02.2020 r. Po wakacjach odsetki od kr...

Przestrzega także, że 2020 rok będzie pewnie rokiem rosnącej inflacji.

- To może nie będzie jeszcze hiperinflacja, jaka miała miejsce kilkadziesiąt lat temu, ale szok inflacyjny na pewno wystąpi - mówi Aneta Zelek. - Należy sobie zdać sprawę, że jeśli ktoś z nas ma oszczędności, to one z dnia na dzień będą mniej warte. Będzie można za te nasze oszczędności mniej kupić.

Niestety, niewiele da się zrobić.

- Takim częstym pomysłem było kiedyś kupowanie obcej waluty - tłumaczy profesorka. - Czyli zamiana złotówek na dolary czy euro. Ale w tej chwili i ten sposób nie jest 100-procentowo pewny, bo inaczej już postrzegany jest dolar czy euro. Już nie jest to taka stabilna i pewna waluta.

A. Duda uspokaja wyborców: Ceny rosną, ale wiele z nich tylko przejściowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński