Od początku spotkania z Polonią Środa w „11” Świtu grali Robert Żolik (ostatnio akademia Legii, wcześniej Arki i Pogoni) oraz Julian Kamiński (przyszedł latem z Żaków Szczecin). W 60. minucie Kamińskiego zastąpił młody Kacper Wachowiak (związany wcześniej z Lechem i Unią Janikowo). Niestety, szybko odniósł kontuzję i musiał opuścić boisko. Zgodnie z przepisami mógł go zastąpić tylko młodzieżowiec, a takiego w rezerwie już nie było.
- Nauczka na przyszłość - przyznaje Szymon Kufel, dyrektor klubu. - Mamy młodzieżowców, bo do kadry meczowej nie załapało się dwóch zawodników.
Pierwsze diagnozy o zdrowiu Wachowiaka były optymistyczne. Naciągnięcie i kilka tygodni przerwy. Ale specjalistyczne badania potwierdziły poważną kontuzję.
Świt nie podejmuje nerwowych ruchów, ale transfer kolejnego młodzieżowca dopina.
- Od dłuższego czasu chcemy, by do nas dołączył Ernest Hulisz z Janikowa. Jesteśmy z nim dogadani, ale czekamy na przysłanie dokumentów przez Unię - mówi Kufel. - Myślę, że to będzie już ostatni transfer tego lata, choć niczego nie można wykluczyć - dodaje dyrektor sportowy Świtu.
Hulisz od początku jest związany z Unią. Od dwóch lat gra w III lidze. W ostatnim sezonie zagrał w 23 meczach, więc ma potrzebne doświadczenie.
Świt już rozpoczął przygotowania do piątkowego meczu na szczycie III ligi z Olimpią w Grudziądzu. Przeciwnik także bardzo efektownie rozpoczął nowy sezon, bo wygrał 4:0 ze Stolemem w Gniewinie.
- Dobrze, że tak szybko zmierzymy się z tym przeciwnikiem. Rywal na pewno będzie podrażniony tym, że na naszym boisku przegrał walkę o awans w poprzednim sezonie. Czeka nas ciężki mecz z solidnym rywalem, który też chce walczyć o II ligę. Na pewno będzie nam łatwiej przygotować się do spotkania po tak udanej naszej inauguracji - mówi trener Mariusz Kuras.
To będzie bez wątpienia mecz szkoleniowców. Kuras w Świcie, a Olimpię od tego sezonu prowadzi Bogusław Baniak. Obaj razem pracowali w Pogoni, obaj rywalizowali już w I lidze.
- Bogdana bardzo lubię. Pracowaliśmy razem, szanujemy się, wiem, że to bardzo dobry trener i jestem pewny, że swój zespół na pewno przygotuje bardzo dobrze motorycznie i taktycznie. To zawsze były mocne strony Bogdana. To jednak nie my będziemy grać na boisku, ale cieszę się na to spotkanie. Najważniejsze, by nasze głowy były czyste, bo jeden mecz niczego przecież nie zmienił - dodaje Kuras.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?