Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia Pomorza. Słynny proces o podpalenie i wyłudzenie pieniędzy z ubezpieczenia

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wnętrze żydowskiej synagogi, która przed wojną stała w Szczecinku. Została zniszczona w czasie Nocy Kryształowej
Wnętrze żydowskiej synagogi, która przed wojną stała w Szczecinku. Została zniszczona w czasie Nocy Kryształowej Archiwum
Niewielka społeczność szczecineckich Żydów na przełomie XIX i XX wieku była dobrze zorganizowana. Miała swoją synagogę z rytualną rzeźnią, szkołę, cmentarz i liczne instytucje – gmach zarządu gminy, bibliotekę, szkołę, dom rabina czy budynek organizacji charytatywnej. Niestety, na długo przed dojściem nazistów do władzy miejscowa ludności zapisała czarne karty antysemickich aktów przemocy.

Dziś w miejscu bożnicy spalonej przez nazistów w czasie Nocy Kryształowej w 1938 roku stoi internat szkoły zawodowej przy ulicy 1 Maja. Był to już drugi pożar szczecineckiej synagogi w tym samym miejscu w ciągu kilkudziesięciu lat. Starą ogień strawił w lutym 1881 roku. Tuż przed tym wydarzeniem do Szczecinka z antysemickim wystąpieniem przyjechał Ernst Henrici, zwolniony niedawno z uwagi na swoje skrajne poglądy ze szkoły. Głosił hasła obrony niemczyzny przez żydowskim wyzyskiem i podkreślał ostro kwestie rasowe. Mowa antysemity została entuzjastycznie przyjęta przez ówczesnych mieszkańców Szczecinka.

Zasiana nienawiść wkrótce zebrała swoje żniwo – 18 lutego 1881 roku stara szczecinecka synagoga z muru pruskiego spłonęła. Już pod koniec roku rozpoczęła się odbudowa, we wrześniu 1883 nowa, murowana świątynia stanęła w tym samym miejscu. W tym samym czasie rozpoczął się słynny proces w Koszalinie, w którym o podpalenie i wyłudzenie ubezpieczenia oskarżono pięcioro Żydów – Hermana i Gustawa Heidemannów, Leo i Hermanna Lesheima oraz Adolfa Loewenbnerga. Z braku dowodów nie skazano ich za podpalenie, ale za to, że jemu nie zapobiegli. Loewenberga i młodszego Lasheima uniewinniono, Heidemannowie dostali wyrok kilku miesięcy więzienia, a H. Lesheim na 4 lata obozu.

Taki był efekt apelu władz Szczecinka o pomoc w ustaleniu sprawców, bo początkowo policja nie widziała związku między wystąpieniem E. Henriciego. Śledztwo skupiło się na członkach gminy żydowskiej, których podejrzewano o wyłudzenie odszkodowania. Proces odbił się szerokim echem w Rzeszy. Apelacja w sądzie krajowym dała efekt, bo nakazano sprawę rozpatrzyć jeszcze raz. Ale nie w sądzie w Koszalinie, gdzie obawiano się stronniczości przysięgłych, ale w Chojnicach. W marcu 1884 wszyscy oskarżeni zostali uniewinnieni.

Ziarno nienawiści zostało jednak zasiane i zebrało okrutne żniwo po dojściu do władzy Hitlera. Ustawy norymberskie praktycznie stawiały osoby pochodzenia żydowskiego poza marginesem społeczeństwa. Nie mogli być urzędnikami, prowadzić działalności gospodarczej, zawierać związków małżeńskich z Niemcami, korzystać z środków transportu publicznego, uczęszczać do szkół wyższych, czy chodzić do kin i teatrów. Musieli za to nosić opaski z Gwiazdą Dawida.
Efektem była masowa emigracja. Także ze Szczecinka. Jeszcze w roku 1910 w powiecie szczecineckim mieszkało 405 Żydów, a już w roku dojścia Hitlera do władzy (1933) było ich tylko 222. I nadal wyjeżdżali. Jeszcze przed Nocą Kryształową doszło do zbezczeszczenia żydowskiego cmentarza, na którym poprzewracano nagrobki – macewy. W czasie tych dramatycznych wydarzeń splądrowano żydowskie sklep, podpalono także synagogę. Jej ruiny uprzątnęli dopiero w czasie wojny rosyjscy jeńcy, którzy także mieli zadanie przerobić na kostkę brukową tablice nagrobne z cmentarza żydowskiego.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Historia Pomorza. Słynny proces o podpalenie i wyłudzenie pieniędzy z ubezpieczenia - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński