Gumieńce chcą nowej szkoły

Mieszkańcy argumentują, że osiedle rozrasta się, powstają nowe budynki wielorodzinne.

- To przekłada się na przepełnienie w Szkole Podstawowej nr 16, jedynej szkole na naszym osiedlu oraz konieczność prowadzenia zajęć w trybie trójzmianowym - mówi Dominika Jackowski, radna osiedla Gumieńce. - Dziś w szkole jest 10 klas pierwszych. W świetlicy przebywa 470 uczniów. Należy zaznaczyć, iż budynek wymaga gruntownego remontu. Osiedle Gumieńce jest w tej chwili trzecim co do wielkości osiedlem, ale także jedynym, który posiada tylko jedną szkołę podstawową, jedno gimnazjum oraz jedno liceum.

Wydział oświaty Urzędu Miasta nie jest za budową nowej szkoły na Gumieńcach. Na rozładowanie tłoku proponuje zaadaptowanie tarasu przy „szesnastce”. - Dzięki jego zabudowaniu mogą powstać dodatkowe 3-4 pomieszczenia dydaktyczne - odpowiada na wniosek mieszkańców Lidia Rogaś, dyrektor WO. Zdaniem urzędników należy przeprowadzić także korektę obwodów szkolnych w sąsiedztwie SP nr 16, ale po konsultacjach z mieszkańcami. - Należy wziąć pod uwagę, że podejmowanie decyzji w sprawie inwestycji oświatowych w obecnej sytuacji politycznej jest nieuzasadnione. Zapowiedzi zmian nowego rządu w zakresie zniesienia obowiązku szkolnego dla dzieci 6-letnich oraz likwidacji gimnazjów będą miały wpływ na strukturę sieci szkół - czytamy. Gdzie mogłaby powstać nowa podstawówka na Gumieńcach? Nieoficjalnie wskazuje się, że szkoła mogłaby powstać w miejsce Gimnazjum nr 20.

- Nie wiem jako to będzie wyglądało w kontekście zmian przygotowywanych przez rząd - mówi Marek Niedzielski, dyrektor SP nr 16. - Jeśli wróci ośmioklasowa szkoła to siłą rzeczy przy ul. Brodnickiej zamiast gimnazjum będzie szkoła podstawowa, tak jak kiedyś szkoła nr 66, a to rozwiąże problem. W przeszłości mieliśmy 1200 uczniów, kiedy były ośmioklasowe szkoły a obecnie mam 1050 uczniów. Rozumiem mieszkańców, ale nie sądzę, żeby znalazły się pieniądze na budowę nowej szkoły.

Radny z Gumieniec obawia się o los „szesnastki”- Być może rozbudowa szkoły rozładuje ścisk, ale czy nie wiąże się to z przyjęciem większej liczby dzieci? - pyta Michał Wilkocki, radny klubu „Bezpartyjni” i radny osiedlowy Gumieniec.