Energetyk Gryfino prowadzi w tabeli IV ligi, GKS Mierzyn jest na 5. miejscu w grupie północnej szczecińskiej okręgówki, czyli gra dwie klasy niżej. Mimo to, w sobotnim meczu nie było widać dużej przepaści między tymi zespołami.
W początkowych fragmentach obu połów przewagę mieli niżej notowani gospodarze. Oni też otworzyli wynik tego spotkania, w 30. minucie Marcin Rejmer wykończył ładną zespołową akcję.
Gdy wydawało się, że GKS utrzyma prowadzenie do przerwy, w 43. minucie Energetyk wyrównał, dzięki ładnemu uderzeniu z dystansu Michaela Wołyńskiego. Pomocnik gości uderzył niezbyt mocno, ale piłka przeleciała nad bramkarzem, odbiła się od poprzeczki i wpadka do siatki.
Podobnie, tylko z większej odległości trafił po raz drugi Marcin Rejmer, zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy. Ta bramka ustawiła dalszą cześć spotkania, bowiem gospodarze ograniczali się tylko do kontr, a Energetyk stwarzał liczne sytuacje, ale dopiero w 77. minucie zdołał wyrównać. Aktywny w tym meczu Rafał Komar wszedł z piłką ze skrzydła w pole karne i zagrał wzdłuż linii do nadbiegającego Kamila Kutasiewicza, który bez problemu umieścił ją w bramce.
Na dwie minuty przed końcem wynik ustalił Łukasz Kosakiewicz, mocno uderzając z dystansu w górny róg bramki GKS-u.
Więcej o tym i innych meczach V rundy Pucharu Polski ZZPN w poniedziałkowym "Głosie Szczecińskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?