Gigantyczne korki na ulicach Szczecina! Czy możemy liczyć na poprawę sytuacji?

Trasy, których pokonanie normalnie zajmowało od kilku do kilkunastu minut, z upływem czasu zajmują kierowcom nawet dwie godziny. Epicentrum utrudnień jest centrum miasta na czele z Bramą Portową. Mocno utrudniony jest wjazd do miasta zarówno przez Trasę Zamkową jak i Most Długi. W niektórych miejscach ruchem musi kierować policja.

Zdesperowani i wściekli na kolejne utrudnienia drogowe mieszkańcy Szczecina szukali wszelkich możliwości, żeby nadrobić chociaż kilkanaście lub kilkaset metrów w drodze do domu. Niektórzy decydowali się na nagięcie przepisów i ignorowali znaki drogowe.

- Kierowcy niestety nie przestrzegają zakazów, niejednokrotnie próbowali wjechać tam, gdzie już nie można. Dodatkowo, często wjeżdżają na skrzyżowanie nie mogąc go opuścić, blokując tym samym ruch - twierdzi Hanna Pieczyńska.

W miejscach gdzie torowiska łączą się z jezdnią, w korkach stoją również tramwaje. Pasażerowie niemalże uwięzieni w miejskich autobusach próbują dotrzeć na konkretny przystanek. Wielu decyduje się wysiąść wcześniej i przejść na pieszo.

- Odnotowaliśmy wczoraj bardzo duże utrudnienia w ruchu i opóźnienia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, szczególnie w centrum miasta - informuje Hanna Pieczyńska.

Kierowcy zastanawiają się, czy na pewno wszystko zostało dobrze przygotowane i czy jest szansa na poprawę obecnej sytuacji. Okazuje się, że możemy liczyć na niewielkie zmiany.

- Po spotkaniu roboczym służb, w rejonie centrum wprowadzone zostaną drobne korekty, które mają poprawić orientację kierowców i upłynnić ruch - informuje Hanna Pieczyńska.

Sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a pierwsze korekty zostały wprowadzone.

- Służby miejskie od momentu wprowadzenia ostatnich zmian są w terenie - na bieżąco obserwują i analizują sytuację. Wczoraj wprowadzono między innymi dodatkowe oznakowanie w rejonie placu Rodła, oczywiście po to, aby kierowcom łatwiej było się poruszać. Wszędzie, gdzie takie poprawki będą możliwe, będą wprowadzane - zapewnia Paulina Łątka z biura prasowego urzędu miasta.

Możemy się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości czekają nas jeszcze większe utrudnienia, a zamknięcie Nabrzeża Wieleckiego, to początek horroru kierowców. Jest to tylko pierwszy etap torowej rewolucji, która obejmie przebudowę całej ulicy Kolumba i alei Powstańców Wielkopolskich wraz z budową pętli tramwajowej. Całość prac ma zająć dwa lata i będzie się odbywać etapami. Wkrótce czekają nas kolejne zamknięcia dróg.