Pierwszy kwadrans ze wskazaniem na Lecha, ale od pierwszej bramki Frederika Ulvestada Pogoń panowała na boisko. Odniosła efektowne zwycięstwo, choć nie brakowało głosów, że tak szybko się nie podniesie po porażce z Legią Warszawa w ostatnią środę.
- To był fantastyczny wieczór. Świetnie było wrócić w takim stylu po bardzo nieudanym meczu z Legią. Atmosfera była fantastyczna. Zagraliśmy fajny mecz i odnieśliśmy wielkie zwycięstwo – stwierdził jeden z bohaterów spotkania Frederik Ulvestad. - Mecz z Legią bolał. Wszystko co mogliśmy po nim zrobić to myśleć pozytywnie. Przeszłość to przeszłość, a my mamy przed sobą mieliśmy kolejne wyzwania. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty i mam nadzieję, że przełoży się to też na nasz kolejny występ. Myślę, że mamy teraz dobry start.
Norweg od niedawna jest w Pogoni. Przyszedł, leczył drobny uraz i zaczął grać po przerwie na reprezentację we wrześniu. Dodał dużo jakości w środkowej strefie. I od pierwszego występu polował na pierwszego gola. Udało się w meczu z Lechem.
- Fajnie jest otworzyć kontro strzeleckie. Mam nadzieję, że będą kolejne – mówił Norweg. - Dziś trochę się nadenerwowałem, bo musiałem poczekać na decyzję VAR. Na koniec okazało się, że bramka była zdobyta prawidłowo i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo drużyny.
Ulvestad zwrócił uwagę na to, że tak dobrze grało się Portowcom dzięki wsparciu trybun.
- Byłem pod ogromnym wrażeniem naszych kibiców. Na każdym meczu tworzą fantastyczną atmosferę. Cieszę się, że dziś mogliśmy im dać takie zwycięstwo. Dla nas to też świetna sprawa i oby więcej takich występów – mówił pomocnik Pogoni.
Dodajmy, że Ulvestad asystował też przy bramkach Alexandra Gorgona i Wahana Biczachczjana.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?