Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flota Świnoujście zimą przewietrzy szatnię

Paweł Pązik
Mateusz Szałek ma kontrakt z Flotą do końca roku i są małe szanse, że klub przedłuży z nim umowę. Jesienią rozegrał tylko sześć pełnych meczów.
Mateusz Szałek ma kontrakt z Flotą do końca roku i są małe szanse, że klub przedłuży z nim umowę. Jesienią rozegrał tylko sześć pełnych meczów. WB
Trener Bogusław Baniak zostaje, odchodzi szkoleniowiec bramkarzy Siergiej Szypowski oraz 5-6 zawodników - to najważniejsze ustalenia zarządu Floty Świnoujście, który podsumował słabą rundę jesienną.

Przed rokiem było prowadzenie w tabeli i plany szturmu na ekstraklasę. Teraz jest miejsce w strefie spadkowej i straszące widmo III ligi, bo po spadku klubu nie byłoby stać na grę w II lidze. Dlatego zarząd miał o czym debatować.

Jednak od początku było niemal pewne, że swoją posadę utrzyma trener Bogusław Baniak, który cieszy się zaufaniem włodarzy Floty. Na stanowisku pozostał też drugi trener Jerzy Rot. Klub postanowił jednak rozstać się z Siergiejem Szypowskim, zajmującym się dotychczas pracą z bramkarzami. Jego następca powinien być znany do końca grudnia. Znacznie większe zmiany czekają szeroką kadrę zespołu.

- Chcemy usiąść do rozmów z 5-6 zawodnikami i zaproponować im rozwiązanie umów za porozumieniem stron, aby mogli poszukać sobie nowych pracodawców - twierdzi Edward Rozwałka, prezes Floty.

O jakich zawodnikach mowa? Z końcem roku wygasa kontrakt Mateusza Szałka i raczej nie zostanie on przedłużony. Odejście Szypowskiego sugeruje zmiany wśród bramkarzy, zresztą prezes Rozwałka zdradza, że klub będzie chciał pozyskać zimą napastnika (to priorytet), bocznego obrońcę oraz golkipera, ale takiego, który z miejsca będzie mógł wskoczyć do pierwszego składu.

Przed obecnym sezonem we Flocie wymieniono kadrę bramkarską. Dwóch z nowych golkiperów (Szymon Gąsiński i Konrad Forenc) zbierało często skrajne oceny i nie gwarantowało stabilności w tej formacji. 19-letni Jakub Kosiorek na swoją szansę ciągle czeka.

Gdzie Flota będzie szukać wzmocnień? Tradycyjnie, wśród zawodników z kartą na ręku i tych, którym nie powiodło się w innych klubach. Powraca też temat współpracy z Pogonią Szczecin.

- Chętnie byśmy pozyskali kilku zawodników Pogoni, ale nie jesteśmy w stanie zapewnić im takich warunków jak np. Górnik Łęczna, który w tym sezonie wypożyczył dwóch piłkarzy ze Szczecina - wyjaśnia Rozwałka.

Ważną kwestią do rozwiązania jest mała frekwencja i brak dopingu na meczach w Świnoujściu. Stowarzyszenie kibiców kilka tygodni temu zapowiedziało bojkot w związku z traktowaniem fanów przez policję.

- Są osoby, które w imieniu zarządu prowadzą rozmowy z przedstawicielami kibiców, w celu uzdrowienia stosunków - informuje prezes.

Kilka dni temu klub ogłosił plan sparingów w okresie zimowym. Znaleźli się w nim atrakcyjni rywale, jak Pogoń Szczecin czy Wisła Kraków, ale w oczy rzucał się brak obozu przygotowawczego.

- Obóz będzie - uspokaja prezes. - Zespół wyjedzie na niego 15 lutego, ale ustalamy jeszcze miejsce. W tym okresie do gry wraca ekstraklasa i będzie w czym wybierać.

Wkrótce klub czekają rozmowy z prezydentem miasta Januszem Żmurkiewiczem, w sprawie wsparcia finansowego Floty w 2014 roku. To pierwsze z serii ważnych spotkań dla Wyspiarzy. Te na boisku dopiero w marcu. Wcześniej sporo pracy czeka działaczy i sztab szkoleniowy. Zespół do treningów wraca 8 stycznia.

- Piłkarze muszą się przygotować na bardzo ciężką pracę - kończy Rozwałka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński