Bramki dla Floty zdobyli Piotr Tomasik w 13 i Krzysztof Bodziony w 33 minucie, dla gospodarzy Piotrowski w 27, Kocot w 62 i Micic w 72.
Do przerwy zdecydowanie dominowała Flota, która dwukrotnie obejmowała prowadzenie. W 13 minucie Niewiada podał na prawo do Ostalczyka, ten wycofał na dwudziesty metr do Tomasika, który w pełnym biegu pokonał Szymańskiego.
W 27 gospodarzom udało się wyrównać. Po serii złych wybić piłkę na przejął Piotrowski i ładnym strzałem z narożnika pola karnego wyrównał. Gospodarze cieszyli się tylko 6 minut. Bodziony głową wykończył wrzutkę Paczkowskiego i Flota schodziła na przerwę prowadząc.
Po przerwie stało się coś dziwnego. Całkowicie odwróciły się role i gospodarze strzelili dwie bramki co dało im bardzo potrzebne trzy punkty. W 62 minucie w zamieszaniu podbramkowym piłkę przejął Kocot i nie dał szans Waśkowowi, a 10 minut później Micic wykorzystał dobre zagranie Salamońskiego z rzutu rożnego.
Więcej o meczu w papierowym wydaniu Głosu w poniedziałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?