Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksmisje: Nie ma litości dla dłużników

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Eksmisja z lokalu przy ul. Konopnickiej. Kobieta i jej brat (stoją tyłem) nie chcieli zamieszkać w hotelu w Strachocinie.
Eksmisja z lokalu przy ul. Konopnickiej. Kobieta i jej brat (stoją tyłem) nie chcieli zamieszkać w hotelu w Strachocinie. Wioletta Mordasiewicz
Kilka rodzin straciło w tym tygodniu dach nad głową. Zostały one eksmitowane z mieszkań komunalnych, bo latami nie płaciły czynszu.

Dług stargardzian sięgał od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Komornik i ekipa stargardzkiego TBS byli zszokowani widokiem, jaki ukazał im się po wyważeniu drzwi mieszkania przy ul. Zwycięzców w Stargardzie. Mieszkał w nim starszy, samotny pan. Miał manię zbierania staroci i składowania ich w domu.

- Sterty śmieci sięgały okien - opowiada Dariusz Gołuchowski, kierownik działu windykacji w Stargardzkim Towarzystwie Budownictwa Społecznego. - Nasza ekipa
wywoziła je cały dzień. Ten pan nie płacił czynszu kilka lat.

Eksmitowanego mężczyzny nie było na miejscu. Otrzymał on wyrok eksmisji, ale bez prawa do lokalu socjalnego. Dwie kolejne eksmisje przeprowadzono w trzypokojowym mieszkaniu komunalnym przy ul. Konopnickiej. Dachu nad głową została pozbawiona 54-letnia kobieta i jej brat.

Mieszkali w jednym pokoju. To była ich druga eksmisja z tego samego mieszkania. Dwa lata temu musieli opróżnić dwa pokoje i zamieszkać w jednym. Dwa opuszczone dostali inni dłużnicy, po wyrokach eksmisyjnych. Kobieta i jej brat są winni miastu ponad 40 tys. zł.

- Jak bez pracy miałam płacić? - pyta pani Bożena. - Kiedy dorywczo zatrudniłam się w handlu, a potem w spółce, to płaciłam. O pracę ciężko. Nie wiem, gdzie się podziejemy.

To rodzeństwo nie skorzystało z propozycji tymczasowego zamieszkania w hotelu w Strachocinie. Podobnie jak starsze małżeństwo eksmitowane z tego samego mieszkania. Nie było go, gdy przyszedł komornik. Zamki w drzwiach pokoju trzeba było wyłamywać. Dla tej pary także była to druga eksmisja. Tym razem jednak, sąd nie przyznał jej prawa do lokalu socjalnego.

W piątek eksmitowano też dwóch braci z lokalu przy ul. Jagiellońskiej, zadłużonych na kilkanaście tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński