Dzisiejsza demonstracja jest na razie tylko wyrazem poparcia dla strajku generalnego na Śląsku. Wojewodzie zostaną wręczone postulaty Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Te, których niespełnienie przez rząd było powodem ogłoszenia strajku.
- Postulaty nie dotyczyły jednego regionu, a wszystkich pracujących - mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu zachodniopomorskiego Solidarności. - Chodziło o wycofanie niekorzystnych dla pracowników zmian w kodeksie pracy, uchwalenie przez Sejm ustaw ograniczających stosowanie tzw. umów śmieciowych, zaniechanie likwidacji rozwiązań emerytalnych przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych i szczególnym charakterze.
Ponadto w postulatach znalazło się żądanie zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy, a także stworzenie osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw, które utrzymują zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego.
Dodatkowo zachodniopomorska Solidarność dołoży jeszcze nie spełnione do dziś 4 własne postulaty, które wysunęła 17 grudnia ub.r. Chodzi o brak realizacji porozumień z rolnikami, specjalnego programu rządowego dla naszego regionu, a także programu rewitalizacji przemysłu stoczniowego oraz żądanie zachowania podmiotowości elektrowni Dolnej Odry.
- We wszystkich zakładach pracy w kraju odbędzie się referendum - mówi przewodniczący o planowanym na czerwiec lub wrzesień strajku generalnym w całej Polsce. - Związkowcy odpowiedzą czy chcą strajku i w jakiej formie.
Przed tym, jeszcze w maju zostanie wystosowane pismo do Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego żądające wprowadzenia w Polsce "stanowiącego referendum". Chodzi o to, aby przeprowadzone referendum było rozpatrywane przez parlament, a nie, jak jest obecnie, odrzucane przez Sejm bez rozpatrywania go. Pod pismem podpiszą się też organizacje niezadowolonych, które obradowały niedawno w Gdańsku i uczynią to po raz drugi w maju w Warszawie.
- Pismo zostanie prawdopodobnie odrzucone przez prezydenta - mówi przewodniczący Mieczysław Jurek. - Docelowo więc strajk generalny ma doprowadzić do odwołania rządu i samorozwiązania Sejmu. Nie wiemy jeszcze, ile strajk potrwa i jaką przybierze formę. To dopiero ustalamy.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?