O niechcianych wizytach rodziny dzików pisaliśmy już w "Głosie Szczecińskim". Jak nas zapewniają mieszkańcy ul. Szybowcowej, zwierzęta przychodzą do miasta w poszukiwaniu jedzenia już od dawna - przez co kompletnie przestały się bać ludzi. W nocy najczęściej buszują w śmietnikach, pozostawiając wokół porozrzucane śmieci. Ryja też na trawnikach.
Jednak nocne hałasy i pozostawiony przez zwierzynę bałagan to połowa problemu. Nasi rozmówcy przyznają, że się dzików boją - tym bardziej, że rodzinka odwiedza okoliczne uliczki coraz wcześniej - zdjęcia nasz Czytelnik zrobił o godz. 19.
O problemie mieszkańcy poinformowali Urząd Miasta
- Sygnały od mieszkańców zostały już przekazane do Pogotowia interwencyjnego ds. zwierząt łownych - zapewnia Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta. - Działania w celu ograniczenia niechcianych odwiedzin w tej okolicy już zostały podjęte.
Zdaniem ekspertów, dziki w Dąbiu pojawiają się z powodu bliskości terenów leśnych i niezamieszkałych. Do Dąbia przychodzą w poszukiwaniu pożywienia - dlatego bardzo ważne jest odcięcie im dostępu do jedzenia, np. poprzez odpowiednie zabezpieczenie pojemników na śmieci.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?