MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Ding Dong”, kolorowanka terapeutyczna. Wspólny projekt Polki i Ukrainki

Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
archiwum prywatne autorek książki
Polka napisała książkę dla dzieci, Ukrainka ją przetłumaczyła, dzieci mogą teraz swobodnie ją czytać.

Tytułowym Ding Dongiem jest pluszowy misio przyjaciel wszystkich dzieci. Książka opowiada smutną historię ukraińskiego chłopca, który gubi swoją ulubioną zabawkę. Ale znajduje przyjaciela wśród zabawek w Polsce. Pomagając staremu pluszowi z wyrwaną łapką chłopak czuje się lepiej. Przecież kiedy pomagasz innym, pomagasz też sobie.

Książka ma działanie terapeutyczne, bo daje nadzieję i poczucie, że zawsze jesteś komuś potrzebny. W zestawie z książką są kolorowe kredki i balony.

ZOBACZ TEŻ:

Pomysł narodził się w ten sposób, że dwie mamy autystycznych dzieci – Monika Trojanowska i Daria Kalinowska – założyły Fundację Działamy. Kiedy zaczęła się wojna na Ukrainie, Fundacja włączyła się w pomoc na dworcu w Szczecinie.

- Zauważyłyśmy taką książeczkę „Bohaterowie też płaczą” i postanowiłyśmy wydać własną – mówi Daria Kalinowska. - Książka została napisana specjalnie do naszego projektu przez Marzenę Bruś, studentkę pedagogiki z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi z niepełnosprawnościami. Pracuje w przedszkolu w grupie integracyjnej, założyła i prowadzi Rękodzielnię Dobrych Uczynków. Drugą niesamowitą osobą jest pani Hanna Kurly kobieta, której nigdy nie spotkałam osobiście, ale usłyszałam od jej córki Irina Lechowicz ogrom dobrych słów. Niebywałym przypadkiem (chociaż przecież nie ma przypadków) nasza książeczka trafiła w ręce pani Hanny Kurly w sam środek wojny, na Ukrainę. Zgodziła się ona przetłumaczyć opowieść na język ukraiński, stała się pomostem między naszymi krajami. Tata pani Hanny pochodził z Polski, więc biegle zna oba języki i mogła się zająć tłumaczeniem.

Niesamowita historia, splot okoliczności. Książeczka napisana w Polsce, została przetłumaczona na Ukrainie.

- Głęboko to nas poruszyło, symbolika tego „przypadku” – mówi Daria Kalinowska. - Pani Hanna jest pielęgniarką z 30-letnim stażem. Jak sama mówi, została w kraju, chociaż jej trójka dzieci jest już w Polsce, bo to czas, aby ratowały się przede wszystkim matki i dzieci. A oni - starsi - zostaną, na straży swojego i innych domów, swojej ojczyzny.

Obie Panie pracowały nad książką bezpłatnie. Treść natomiast była konsultowana z psychologiem. Twórcy mają ogromną nadzieję, że chociaż przez chwilę dzięki temu opowiadaniu dzieci ukraińskie poczują się jak w domu, a dzieci polskie zobaczą, że niczym się nie różnimy.

„Ding Dong” - autorka Marzena Bruś, tłumaczenie Hanna Kurly, ilustracje Halina Krysiak, skład Julia Trojanowska. Projekt powstał przy współudziale Sektor 3 Szczecin Fundacja Wolna Ukraina. Pomysłodawca projektu Fundacja Działamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński