Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deficyty kadrowe problemem w regionie. Pracodawcy kuszą, chętnych brakuje

Kierowcy, spawacze, budowlańcy, ale też lekarze i pielęgniarki - zapotrzebowanie na tych pracowników od kilku lat nie maleje
Kierowcy, spawacze, budowlańcy, ale też lekarze i pielęgniarki - zapotrzebowanie na tych pracowników od kilku lat nie maleje archiwum polskapress
Na pomorskim rynku pracy wciąż brakuje kierowców autobusów, lekarzy, pielęgniarek, kucharzy, a nawet magazynierów. Te profesje znalazły się na liście deficytowych zawodów w roku 2023, opracowanej przez specjalistów tworzących tzw. barometr zawodów.

Barometr zawodów, opierając się na opinii ekspertów, prognozuje zapotrzebowanie na specjalistów różnych profesji w całej Polsce, poszczególnych województwach i powiatach. Dzieli zawody na trzy grupy: deficytowe, zrównoważone i nadwyżkowe. W skali całego kraju liczba zawodów deficytowych na liście barometru wynosi obecnie 27, ale jeszcze w 2022 roku figurowało na niej 30 profesji.

Jak jest w województwie zachodniopomorskim?

Tu na liście deficytowych zawodów znajduje się aż 39 pozycji. Mimo to nasz rynek pracy jest w dobrej kondycji - uważają eksperci z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. Prognozują też, że podobna sytuacja utrzyma się w kolejnych latach.

Dodają przy tym, że obawy mogą płynąć jednak ze strony samych pracodawców, którzy boją się o swoje biznesy. Te obawy spowodowane są wysokimi cenami energii, drogimi kredytami, a także wysokim poziomem inflacji.

Ostatnio dołączyło do niej 5 profesji. To betoniarze i zbrojarze, brukarze, logopedzi i audiofonolodzy, pedagodzy, wychowawcy w placówkach oświatowych i opiekuńczych.

Jakie są przyczyny braku pracowników?

- Przyczyny deficytu poszukujących pracy w Zachodniopomorskiem można podzielić na dwie główne grupy - mówi Andrzej Przewoda, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie.

- Pierwszą stanowią przyczyny leżące po stronie kandydatów do pracy, ze szczególnym uwzględnieniem braku doświadczenia zawodowego, wymaganych kwalifikacji oraz uprawnień, z mocnym akcentem na ogólną niechęć do pracy w danym zawodzie. W drugiej grupie zawierają się przyczyny wynikające z oferowanych przez pracodawców warunków zatrudnienia takich jak: niskie wynagrodzenia, trudne warunki pracy oraz wymagana duża dyspozycyjność.

Jeśli chodzi o branżę, w których jest najwięcej zawodów deficytowych w Zachodniopomorskiem, są to zawody związane z budowlanką. Największy niedobór kandydatów do pracy prognozuje się m.in. dla betoniarzy i zbrojarzy, brukarzy, cieśli i stolarzy budowlanych, dekarzy i blacharzy budowlanych, monterów instalacji budowlanych, murarzy i tynkarzy.

- Niedostatek kandydatów spełniających wymagania stawiane przez pracodawców w tej branży wynikają głównie z braku osób posiadających doświadczenie zawodowe, umiejętności czy też posiadających odpowiednie uprawnienia do wykonywania zawodu - twierdzi Andrzej Przewoda.

Katarzyna Opiekulska, szefowa LSJ HR Group, agencji pośrednictwa pracy, dodaje jeszcze jedna przyczynę.

W województwie zachodniopomorskim do pracy brakuje przede wszystkim mężczyzn - mówi.

- Bo do niektórych prac kobiety zwyczajnie nie mają siły. Na przykład w sklepie, gdzie pracują same panie, nie ma komu przenosić ciężkich skrzyń z owocami czy warzywami.

Zwraca też uwagę, że po wybuchu wojny w Ukrainie i wyjeździe sporej grupy Ukraińców na wojnę branża budowlana ma kłopoty z pracownikami.

Eksperci podkreślają, że wiele osób wybiera pracę za granicą, bo tam zarobki są wyższe.

- Pracodawcy w tej sytuacji korzystają z możliwości zatrudnienia cudzoziemców - mówi Andrzej Przewoda, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy i prognozuje, że właśnie zawody związane z budowlanką będą jeszcze długo na liście tych, w których będzie się poszukiwać rąk do pracy.

Deficytowa edukacja

Kolejną znaczącą branżą dla województwa zachodniopomorskiego, w której przewiduje się niedobór pracowników, jest branża edukacyjna. Poszukiwani są pracownicy zarówno na stanowisku nauczycieli nauczania wczesnoszkolnego, nauczycieli praktycznej nauki zawodu, nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących, nauczycieli przedmiotów zawodowych, nauczycieli przedszkoli, nauczycieli szkół specjalnych i oddziałów integracyjnych.

- Tu sporą barierą są zarobki - mówi dyrektor WUP.

- Osoby te znajdą w tej chwili pracę lepiej płatną w innych zawodach, bo rynek pracy nadal jest bardzo chłonny. Braki kadrowe są odczuwalne szczególnie na terenach wiejskich oraz dotyczą zarówno nauczycieli przedmiotów zawodowych, jak i ścisłych.

Kolejna branża, która cierpi na brak profesjonalnej kadry, to branża medyczno-opiekuńcza.

- To zawody, które odznaczają się deficytem w Zachodniopomorskiem od kilku już lat - mówi dyrektor Przewoda.

Bezrobocie spada, ale...

Henryk Kozłowski, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Koszalinie przyznaje, że stopa bezrobocia spada. W czerwcu w Koszalinie wynosiła 4,2 procent (spadek o 0,3 procent), zaś w powiecie - 11,4 (spadek o 0,6 procent).

Lista najbardziej pożądanych profesji się nie zmienia od lat.

- Na lokalnym rynku pracy najbardziej brakuje elektryków, elektromechaników, elektromonterów, kierowców samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych, autobusów - wymienia.

- Nie ma projektantów i administratorów baz danych, programistów, ale też nauczycieli praktycznej nauki zawodu, psychologów, psychoterapeutów. Oczywiście pracodawcy z branży budowlanej szukają też betoniarzy, zbrojarzy, brukarzy, dekarzy.

Zdaniem ekspertów, deficyt wystąpi na stanowiskach pielęgniarek i położnych. Kolejną grupą z sektora opieki zdrowotnej, w której prognozowany jest deficyt, stanowią lekarze. W regionie przewiduje się również wzrost zapotrzebowania na pracowników w zawodach fizjoterapeuci i masażyści. Pozostałe zawody branży medyczno-opiekuńczej, które mogą charakteryzować się deficytem, to: pracownicy socjalni, opiekunowie osoby starszej lub niepełnosprawnej, psycholodzy i psychoterapeuci i ratownicy medyczni.

Z kolei w branży TSL (transport/spedycja/logistyka) braki kadrowe są widoczne wśród kierowców autobusów, kierowców samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, mechanicy pojazdów samochodowych, magazynierów.

Przewiduje się, że braki kadrowe będą również widoczne wśród mechaników pojazdów samochodowych.

Przyszłość jest w IT

Okazuje się, że w Zachodniopomorskiem niezmiennie od kilku lat poszukiwani są pracownicy ds. rachunkowości i księgowości, samodzielni księgowi.

Natomiast w branży przemysłowej największy niedobór kandydatów do pracy prognozuje się dla: elektryków, elektromechaników i elektromonterów, operatorów obrabiarek skrawających, spawaczy, ślusarzy.

Dyrektor Przewoda mówi też o brakach rąk do pracy w specyficznej dla Zachodniego Pomorza, ogólnie rozumianej, branży turystycznej. Nadal brakuje pracowników związanych z gastronomią (kucharze i pomoce kuchenne), hotelarstwie, ale też wśród sprzedawców związanych z punktami sezonowymi.

- I nie uratuje tej sytuacji żadna „kasa samoobsługowa” - śmieje się Andrzej Przewoda.

- Bo na nią stać duże sieci, a nadal w małych sklepach nie ma kto pracować.

Z barometru zawodów na 2023 wynika, że 125 zawodów (czyli około 76 proc. z ogółu), znajdzie się w równowadze. Natomiast w prognozie na rok 2023 nie odnotowano żadnego zawodu nadwyżkowego dla województwa zachodniopomorskiego. A Andrzej Przewoda zapytany, jaki zawód wybrałby teraz, gdyby jedynym kryterium była gwarancja zatrudnienia w przyszłości, wskazał na branżę budowlaną albo związaną z IT.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Deficyty kadrowe problemem w regionie. Pracodawcy kuszą, chętnych brakuje - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński