Biuro Obrońcy Publicznego służyłoby ludziom, którzy muszą korzystać z kiepsko zaangażowanych w sprawy adwokatów z urzędu.
Handel urzędówkami...
Raport dotyczący dostępu osób i ubogich do pomocy prawnej opracował Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
- Doszedłem do wniosku, że obecny system trzeba jak najszybciej zmienić - mówi. - Nierzadko osoby ubogie w ogóle pozbawione są pomocy prawnej. W tych sprawach wspiera nas rzecznik praw obywatelskich.
Poza helsińską fundacją, o powołanie Biura Obrońcy Publicznego walczą Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych, Polskie Stowarzyszenie Edukacji Prawniczych oraz Związek Biur Porad Obywatelskich
- Teraz często jest tak, że osoby biedne występują do sądu o przyznanie im obrońcy z urzędu - mówi Łukasz Bojarski. - Wyznaczeni przez sąd obrońcy nierzadko próbują się pozbyć żmudnych, kiepsko opłacanych spraw i odsprzedają je np. mniej obciążonemu pracą koledze. Wszyscy w środowisku prawniczym wiedzą o tzw. "handlu urzędówkami".
... czyli pozbywanie się problemu
Do sprzedania koledze sprawy przydzielonej z urzędu przyznaje się jedna ze szczecińskich adwokatek.
- Przydzielono mi ostatnio bardzo skomplikowaną sprawę karną, a ja jestem "cywilistką" - mówi "Głosowi" adwokatka. - Byłam szczęśliwa, jak udało mi się ją odsprzedać koledze.
Zjawisko takiego handlu znane jest również znanemu szczecińskiemu mecenasowi Włodzimierzowi Łyczywkowi.
- Odsprzedawanie "urzędówek" jest stare jak świat i będzie trwało, dopóki skarb państwa będzie za nie tak mało płacił. Do tego nawet z kilkuletnim opóźnieniem - mówi mecenas Łyczywek. - Średnio miesięcznie na kancelarię prawniczą wypada 10 takich spraw, które nierzadko pochłaniają bardzo wiele czasu.
Zdarza się, że za cały dzień spędzony na sali sądowej w sprawie o zabójstwo adwokat z urzędu dostaje 20 zł. Nic dziwnego, że najczęściej wzięci prawnicy starają się pozbyć problemu.
- Odsprzedają sprawę mniej znanemu koledze, płacąc mu z własnej kieszeni wyższą stawkę, niż ta od skarbu państwa - mówi mecenas Łyczywek.
Prawnicy są zdania, że zwłaszcza w dużych miasta znalazłaby się grupa prawników, którzy chętnie braliby "urzędówki" za pieniądze mniejsze, ale pewne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?