Czym szczecinianie ogrzewają domy i mieszkania? Znamy wyniki badań. Aż 25 proc. z nas planuje zmiany

Firma przeprowadziła badanie ankietowe w 12 największych aglomeracjach Polski, którego głównym celem było oszacowanie wydatków za ogrzewanie w sezonie 2022/2023 z podziałem na aglomeracje oraz zweryfikowanie popularności poszczególnych źródeł ogrzewania w dobie kryzysu. Dodatkowym aspektem było zweryfikowanie kwestii wzrostów cen ogrzewania z podziałem na aglomeracje, w których wzrosty okazały się największe oraz zweryfikowanie, które źródła w poszczególnych regionach kraju cieszą się największą popularnością z podziałem na źródła ekologiczne i nieekologiczne. Ponadto firma sprawdziła, w których aglomeracjach miejskich był największy problem z dostępnością węgla, gdzie najwięcej mieszkańców posiada piece węglowe jako główne lub alternatywne źródła ogrzewania, ilu mieszkańców posiada jakiekolwiek alternatywne źródła ogrzewania, w których regionach Polski programy dofinansowań cieszą się największym zainteresowaniem i popularnością, ilu Polaków planuję modernizację instalacji grzewczej oraz jak mieszkańcy największych aglomeracji miejskich oceniają swoją sytuację materialną w gospodarstwie domowym po wzrostach cen ogrzewania.

Jak wypadł Szczecin?

Stan ogrzewania w Polsce to wynik zarówno rozwoju technologii grzewczych, ale przede wszystkim decyzji jak i nawyków sięgających wiele dziesięcioleci wstecz. System grzewczy powiązany jest ściśle z jakością ocieplenia budynku. Wszędzie tam, gdzie ocieplenie jest wysoce niewystarczające i potrzebne są wysokie nakłady energii na minimalne nawet dogrzanie budynku – sięga się po źródła energii możliwie najtańszej, nawet z pominięciem obowiązujących norm i przepisów.

Jednocześnie według szacunków podanych przez smoglab.pl aż 33 proc. domów jednorodzinnych w Polsce nie ma żadnego ocieplenia. Z drugiej strony nowe domy, obowiązkowo spełniające Warunki Techniczne 2021, mają zapotrzebowanie na energię tak niskie, że opłaca się w nich stosować czyste i nowoczesne ogrzewanie elektryczne, choć ciepło z prądu kojarzyło się dotąd jako zbyt kosztowne.

Czym Szczecinianie ogrzewają domy i mieszkania?

Węgiel nadal pozostaje dominującym źródłem ciepła w ujęciu całościowym, szczególnie na terenach podmiejskich, jednak jego udział w poszczególnych częściach Polski różni się znacznie. Błękitne paliwo, będące bardziej ekologiczną alternatywną dla węgla, jednak równie narażoną na wahania cen, ma również mocną pozycję. Ogrzewanie elektryczne, całkowicie czyste w miejscu użytkowania, ma w części aglomeracji marginalny udział. Przy tym trzeba zaznaczyć, że pod terminem „ogrzewanie elektryczne” kryją się zarówno dwudziestoletnie piece akumulacyjne czy jeszcze starsze elektryczne wkłady do pieców kaflowych o niskiej efektywności, jak i rozwiązania nowe na rynku, takie jak piec indukcyjny czy folia grzewcza.

W Szczecinie 30,6 proc. domów i mieszkań ogrzewanych jest węglem. Piec gazowy ma 22,2 proc. mieszkańców miasta, a z ogrzewania elektrycznego korzysta zaledwie 8,3 proc. szczecinian. Ale okazało się też, że w Szczecinie aż 69,4 procentom mieszkańców wzrosły koszty ogrzewania w okresie grzewczym 2022/23 o ponad 100 procent. Ten procent mieszkańców, którym tak drastycznie wzrosły koszty ogrzewania plasuje nasze miasto na drugim, po Kielcach, miejscu z najbardziej rosnącymi rachunkami.

Cześć osób już w tym sezonie grzewczym zdecydowała się na zmianę źródła ciepła i ten zamiar dało się zauważyć już sierpniu 2023 roku, gdy według danych firm zajmujących się alternatywnymi źródłami ogrzewania radykalnie wzrosła sprzedaż elektrycznych paneli grzewczych (tzw. grzejników na podczerwień). W Szczecinie 19,4 proc. mieszkańców zmieniło w ostatnim sezonie grzewczym źródło ogrzewania.

Firma zapytała również, czy szczecinianie mieli problem z zakupem węgla. Okazało się, że 30,6 proc. szczecinian miało z tym problem z powodu braku dostępności węgla w sezonie grzewczym 2022/2023. Ale też właśnie w Szczecinie w tym okresie aż 16,7 proc. mieszkańców stwierdziło, że kupiło węgiel „od ręki” i to był największy odsetek mieszkańców wszystkich dużych miast w Polsce.

Z kolei na pytanie ilu szczecinian ma sprawny kocioł na węgiel, ale go nie używa „tak” w Szczecinie odpowiedziało 19,4 proc. z nas. Zaraz po tym pytaniu firma chciała sprawdzić ilu mieszkańców Szczecina ma dodatkowe źródło ciepła. Okazało się, że aż 77,8 proc. szczecinian ma co najmniej dwa źródła ciepła i ten parametr plasuje nas na pierwszej pozycji w kraju. Mieszkańcy najczęściej deklarowali, że dodatkowym źródłem ciepła w ich domach i mieszkaniach jest kominek, ogrzewanie elektryczne i piec węglowy. W Szczecinie kominek zadeklarowało 27,8 proc. z nas, ogrzewanie elektryczne 13,9 proc. piec gazowy 11,1 proc., kocioł na olej opałowy 2,8 proc. i tyle samo kocioł na pallet.

Mieszkańcom zadano też pytanie o miesięczny koszt ogrzewania wyższy niż 1500 zł. Okazało się, że takie rachunki w Szczecinie musiało płacić 8,3 proc. mieszkańców, co daje nam po Warszawie, Kielcach i Wrocławiu najwyższy odsetek.
Z kolei na pytanie o koszt ogrzewania w całym sezonie grzewczym 2022/2023 powyżej 5000 zł „tak” odpowiedziało w Szczecinie 25 proc. mieszkańców. Spora z nich grupa, bo aż 53 proc. to szczecinianie, którzy swoje mieszkania i domy ogrzewali węglem lub gazem.

Natomiast na pytanie, czy korzystałeś z jakiegoś dofinansowania na zmianę źródła ciepła, pozytywnie odpowiedziało w Szczecinie 30,6 proc. mieszkańców. Okazało się także z w Szczecinie najbardziej popularnym programem, z jakiego korzystali mieszkańcy był program „Ciepłe mieszkanie”. Dofinansowanie z niego otrzymało 16,7 proc. z nas.

Co ciekawe aż 43,5 proc. z nas powiedziało, że nie miało wpływu na wybór źródła ciepła, a 25,7 proc., że kryterium wyboru była wygoda w użytkowaniu. Jednocześnie okazało się, że 25 proc. szczecinian deklaruje, że chce zmienić źródło ogrzewania swojego domu i to jest największy odsetek w stosunku do całego kraju.

Jednocześnie padło pytanie o ocenę poziomu ogrzania budynku w mijającym sezonie grzewczym. Okazało się, że dla 27,8 proc. szczecinian było ono negatywne. Co ciekawe, rok temu przykry chłód odczuwało 36,4 proc. mieszkańców Szczecina, a teraz mniej o 8,6 proc.