- Uważam, że protesty rodziców przeciw posłaniu do szkoły sześciolatków są przesadzone, a weto prezydenta nie było potrzebne. W szkole nie jest wcale źle - mówi Monika Sukiennicka, mama 7-letniej Zuzi, która w SP 63 uczęszcza do pierwszej klasy. - Gdyby córka była młodsza i miałabym wybierać, czy posłać ją do szkoły, to myślę, że nie miałabym oporów.
Nie wszyscy rodzice jednak są tego samego zdania.
- Mam czworo dzieci. Troje jest już od dawna w szkole, a najmłodsze ma właśnie 6 lat. Nie ma mowy, żebym puściła je wcześniej do szkoły - zarzeka się Barbara Witkowska. - Szkoły nie są przygotowane na przyjęcie tak małych dzieci. Poza tym, po co odbierać maluchom dzieciństwo? To najpiękniejszy okres w życiu, który później już się nie powtórzy.
Szczeciński magistrat zapewnia, że szkoły - z nielicznymi wyjątkami - są przygotowane na przyjęcie sześciolatków. Decyzję o wecie prezydenta dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta skomentowała lakonicznie.
- Weto prezydenta nie wpływa na nasze przygotowania do organizacji roku szkolnego 2009/2010 - stwierdziła Lidia Rogaś. - Przed nami ciągle jeszcze ostateczne rozstrzygnięcie ustawodawcze.
Od komentowania decyzji Lecha Kaczyńskiego uchylają się też dyrektorzy podstawówek. Nie wszyscy chcieli z nami rozmawiać.
- Pan prezydent ma swoje zdanie. Według mnie, ta decyzja jest niekorzystna dla polskiej szkoły - mówi Sławomir Osiński, dyrektor SP 47 w Szczecinie. - Myślę jednak, że w Sejmie większość posłów opowie się za przyjęciem nowelizacji ustawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?