Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwarta fala pandemii dotarła do Polski? Liczba zakażeń koronawirusem z dnia na dzień wciąż rośnie - przekroczyła już poziom sprzed wakacji

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Czwarta fala pandemii w Polsce
Czwarta fala pandemii w Polsce archiwum
Zapowiadana przez epidemiologów czwarta fala COVID-19 już do Polski dotarła. Liczba zakażeń koronawirusem wciąż rośnie. Ostatnio przekroczyła próg sprzed wakacji. Pod koniec września może dojść do tysiąca zachorowań dziennie.

Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia przyznają: mamy już do czynienia z początkami czwartej fali pandemii. Liczby mówią same za siebie. W ubiegłą środę zanotowano 366 zakażeń wirusem SARS-CoV-2 - najwięcej od 11 czerwca! W piątek Ministerstwo Zdrowia podało, że stwierdzono 349 nowych przypadków infekcji.

- Obserwujemy ponad 50-procentowy wzrost przypadków tydzień do tygodnia - przyznaje minister zdrowia Adam Niedzielski.
Z kolei wiceminister Waldemar Kraska podał, że "powoli, ale systematycznie przybywa osób, które muszą być hospitalizowane".
Na razie w szpitalach nie ma tłoku - obecnie jest zajętych 490 łóżek przeznaczonych dla pacjentów chorych na COVID-19. Jak zapewnia resort w kraju takich łóżek jest przygotowanych ponad 6 tys. (spośród 578 respiratorów przeznaczonych dla pacjentów zakażonych koronawirusem, w wykorzystaniu jest 58 urządzeń). Ale z prognoz wynika, że w drugiej połowie września może już być tysiąc zakażeń dziennie.

Eksperci są zdania, że kluczowe będą najbliższe tygodnie. Już nie długo dowiemy się więc, z jaką siłą uderzy w nas jesienna fala pandemii. Na szczęście ma nie być tak silna jak wiosną, ale lokalnie może doprowadzić do przepełnienia szpitali chorymi. Szczególnie w regionach, gdzie szczepienia przeciwko COVID-19 przebiegają wolniej. Czy wobec tego możemy się spodziewać powrotu niektórych obostrzeń?

- Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej - twierdzi Adam Niedzielski.

Resort zajmie się tym tematem, jeśli dzienny poziom zakażeń przekroczy poziom tysiąca przypadków.

- Mamy przygotowany model definiowania stref na poziomie powiatowym - przyznał szef resortu.

Mogą więc wrócić w Polsce zielone, żółte i czerwone strefy. O tym, czy zostaną wprowadzone, i gdzie, zależeć będzie od liczby zakażeń i poziomu zaawansowania szczepień.

Z ministerialnego raportu wynika, że do największej liczby zakażeń doszło w piątek w województwie mazowieckim (48) i małopolskim (41). Dalej w śląskim (34), lubelskim (29), łódzkim (26), podkarpackim (26), wielkopolskim (24), zachodniopomorskim (23), podlaskim (20), dolnośląskim (16), pomorskim (16), kujawsko-pomorskim (15), opolskim (10), warmińsko-mazurskim (7), lubuskim (5) i świętokrzyskim (4). Z powodu COVID-19 zmarła jedna osoba, natomiast z powodu współistnienia choroby z innymi schorzeniami zmarły cztery osoby.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński