Jakie problemy ma młodzież naszego województwa, jak młodzi oceniają pomoc okazaną im przez dorosłych w czasie pandemii i nauki zdalnej oraz jaki mają stosunek do Unii Europejskiej - to tylko niektóre z pytań zawartych w ankiecie "Młode Pomorze Zachodnie" przeprowadzonej, jak wskazuje tytuł ankiety, wśród młodych mieszkańców naszego województwa. Badanie - w trybie online - wykonali przedstawiciele Sekretariatu ds. Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego. Na wtorkowym śniadaniu prasowym przedstawili dziennikarzom efekty swojej pracy.
ZOBACZ TEŻ:
- Na nasze pytania odpowiedziało ponad 1500 osób w wieku między 15 a 20 rokiem życia - twierdzi Kamila Bieniecka z Sekretariatu.
Co wynika z ich odpowiedzi? Np., że mają raczej pozytywny stosunek do Unii Europejskiej.
Co to znaczy? Że młodzi nie są za opuszczeniem Unii.
W ankiecie znalazły się pytania dotyczące dobrych i złych stron naszego członkostwa w UE. Ankietowani najczęściej podkreślali korzyści finansowe wiążące się z byciem w zjednoczonej Europie. Najczęściej powtarzający się zarzut? "Unia się wtrąca w polskie sprawy".
- Z tą odpowiedzią wiąże się jednak wątek edukacji - zauważa Kamila Bieniecka. - Wiele osób niestety niewiele wie o Unii i dlatego "wtrącanie się" w nasze sprawy było powiązane z zamknięciem granic międzypaństwowych w czasie pandemii, co przecież nie miało nic wspólnego z ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski.
Ankieterzy zwrócili też uwagę, że w ich badaniach ponad połowa uczestników jest społecznie aktywna. Jednak większość z nich działa w wolontariacie nie dlatego, że chce pomóc innym lecz, że to ich po prostu interesuje.
Rośnie więc pokolenie indywidualistów.
Jak uczniowie oceniają pomoc dorosłych udzieloną im w czasie pandemii? Pomoc otrzymaną (lub którą mieli otrzymać) od instytucji - od parlamentu po szkołę - bagatelizują. Dostrzegają natomiast przejawy zainteresowania przez najbliższe otoczenie, rodziców, nauczycieli...
- Najczęściej powtarzanym przez nich określeniem było słowo "wsparcie" - dodaje przedstawicielka Sekretariatu. - Podkreślali, że ważna dla nich była, np. możliwość kontaktowania się z wychowawcą przez cały dzień. Albo zgoda na wyłączenie kamerki w komputerze. Okazuje się bowiem, że w wielu przypadkach nie chodziło o możliwość grania w gry w czasie lekcji ale ukrycie tego, co inni mogliby zobaczyć w ich domu.
Ale na wczorajszym śniadaniu Sekretariat pochwalił się jeszcze z jednej działalności: włączenia się do akcji "Pomoc okresowa", czyli akcji dotyczącej ubóstwa menstruacyjnego (tzn. utrudnionego dostępu do edukacji i środków higieny osobistej).
- Z badań wynika, że problem dotyka około 500 tys. osób - mówi Aleksandra Walczak, zastępca kierownika Sekretariatu. - Dlatego postanowiliśmy włączyć się w akcję rozpoczętą dwa lata temu przez fundację Akcja Menstruacja.
Sekretariat kontaktując się z władzami zachodniopomorskich gmin i powiatów i ustalając wszelkie szczegóły pomaga w stawianiu (m.in. w MOPS-ach, na terenie szkół wyższych, w domach kultury) skrzynek ze środkami higienicznymi.
- W Szczecinie podobnych skrzynek jest już osiem. Poza tym stoją w Policach, Goleniowie, Dobrej i w Kołobrzegu - podkreśla Aleksandra Walczak.
Uzupełnianiem zawartości skrzynek zajmują się wolontariusze. Jeśli pomysł spodoba się samorządom, mogą się przyłączać do akcji stawiając kolejne Punkty Pomocy Okresowej.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
echodnia.eu Adam Michcik jak oddać ważny głos - na region
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?