SPR Pogoń Szczecin była faworytem dwumeczu z Alavarium Love Tiles i czuła się na tyle pewnie, że zgodziła się rozegrać oba spotkania w Portugalii (przy okazji zaoszczędzając „parę złotych”).
Obawy - jeśli były - szybko ustąpiły, a już pierwszy mecz pokazał, że różnica między drużynami jest ogromna. Szczecinianki grały już cztery lata temu z innym zespołem z Portugalii i wygrały. Wtedy przygodę w Challenge Cup zakończyły w finale. Teraz ścieżka jest podobna, więc i finał jest jak najbardziej możliwy.
Sobotnie spotkanie podopieczne Nevena Hrupeca rozpoczęły spokojnie. Może nawet za spokojnie, bo już w 13. minucie (Pogoń prowadziła 10:8) Hrupec poprosił o czas. To był dobry pomysł, bo po paru minutach szczecinianki prowadziły już 15:10. Grały na dobrej skuteczności (tylko 4 rzuty w I połowie nie zakończyły się bramką), a warto podkreślić, że Agata Cebula, Jelena Agbaba, Natalia Janas, Daria Szynkaruk i Daria Zawistowska w całym spotkaniu nie pomyliły się ani razu.
Prowadzenie 23:16 do przerwy było tylko sygnałem, co będzie się działo po zmianie stron. Pogoń z łatwością powiększała przewagę. Już w 40. minucie prowadziła 32:18. Portugalki miały ogromne problemy z akcjami, popełniły też kilka brzydkich fauli i musiały grać w osłabieniu. Pogoniarki tylko je punktowały po szybkich akcjach.
Gdy dystans był już bezpieczny - tempo akcji trochę siadło i ta różnica już nie rosła. Skończyło się jednak tak dużą przewagą, że przed niedzielnym rewanżem kwestia awansu do ćwierćfinału Challenge Cup była w zasadzie rozstrzygnięta.
Alavarium Love Tiles - SPR Pogoń Szczecin 26:41 (16:23)
Pogoń: Pruenster, Wawrzynkowska, Krupa - Cebula 10, Zawistowska 5, Kochaniak 5, Płomińska 4, Bozović 4, Szynkaruk 4, Dezić 3, Agbaba 2, Janas 2, Blazević 1, Wołoszyk 1, Urbańska. (lis)
Zobacz także: Mateusz "Chińczyk" Rębecki w Magazynie Sportowym GS24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?