Legia Warszawa, Gwardia Wrocław, AZS Olsztyn, Hutnik Kraków, Resovia Rzeszów, a potem AZS Częstochowa, Mostostal Kędzierzyn-Koźle i Stal Hochland Nysa - co łączy te zespoły? To z nimi szczecińska drużyna pod nazwą Stal Stocznia, Solo Morze oraz Bosman Morze w latach 80-tych i 90-tych XX wieku stawała na podium mistrzostw kraju.
Piękne wspomnienia (mistrzostwo Polski w 1985 i 1987 roku) i smutna rzeczywistość - zwłaszcza jak dokona się porównania obecnego Morza Bałtyk z jego odpowiednikami. Połowa z dawniejszych rywali - Mostostal, AZS O., AZS Cz. oraz Resovia - wciąż gra w ekstraklasie. Także występująca w najwyższej klasie rozgrywkowej Politechnika Warszawska jest jakby spadkobiercą Legii, a drużyny z Krakowa i Nysy występują w I lidze. Natomiast Wrocław postawił na żeńską siatkówkę i ma swojego przedstawiciela w ekstraklasie.
Podsumowując: z dawnego wyśmienitego towarzystwa najgorzej poradził sobie Szczecin. Występy w II lidze, czyli jakby trzeciej klasie rozgrywkowej, zepchnęły siatkówkę szczecińską na margines. Zadziwiające, że mając takie tradycje i taki kapitał jakim jest popularność siatkówki w stolicy województwa (w rozgrywkach Szczecińskiej Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej występuje 47 zespołów męskich) wciąż nie możemy ruszyć z miejsca.
A postawa obecnego Morza Bałtyk jest tego najlepszym dowodem - zarówno na pewne możliwości (sklecona szybko drużyna jest wiceliderem), jak i na jego zapaść. Marazm jest przede wszystkim organizacyjny, bo jeżeli na kilka tygodni przed startem rozgrywek nie wiadomo, kto będzie trenerem i kto będzie grał, a wcześniej dochodzi do kuriozalnej sytuacji, gdy oficjalnie podawany jako prezes człowiek twierdzi, że nim nie jest - to można łatwo wysnuć wniosek: klub jest przez zarząd traktowany po macoszemu, niedbale. Ludziom nim rządzącym zależy tylko na jednym: by był. Gdyż pod jego płaszczykiem można dostać pieniądze w ramach rozmaitych dotacji.
I interes najważniejszych ludzi w klubie się kręci.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?