Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z nami będzie? - zastanawiają sią marynarze na statkach i ci co czekają na zamustrowanie

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum polskapress/zdjęcie ilustracyjne
PŻM zostawił nas na pastwę losu - piszą polscy marynarze. - Ale tak jest na całym świecie - mówią z kolei marynarze innych armatorów.

- Jestem marynarzem na statku należącym do PŻM, co za tym idzie rządowym. Jesteśmy we Francji, w środę mieliśmy mieć podmianę, ale została odwołana. Co mamy robić? Kontrakt już nam się skończył, chcemy wracać do Kraju do rodzin. Nie byliśmy tu na wakacjach, tylko w pracy - pisze Kamil, marynarz.

Z kolei Klaudiusz, marynarz z PŻM ma "odwrotny" problem. Chciałby wiedzieć , czy będzie mógł zarabiać i kiedy to nastąpi.
- A co z ludźmi, którzy nie zamustrują i będą na przymusowym urlopie? - pyta. - Co z nimi? Marynarz na urlopie nie ma płaconej pensji, co jak się wszystko przedłuży? Kto nam pomoże jak finanse się skończą?!

Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy Grupy PŻM odpowiada:
- Większość krajów na świecie zamknęło swoje granice, wiec nie ma fizycznej możliwości dokonywania podmian. Podmiany są wiec tymczasowo wstrzymane. Statki są dobrze zaopatrzone w prowiant, wiec pozostaje czekać na zmianę sytuacji na świecie.

O skomentowanie tej sytuacji poprosiliśmy naszych ekspertów:
- Dobry / mądry / odpowiedzialny kapitan nigdy nie zostawia swoich załóg. Na miejscu dzisiejszego kierownictwa PŻM prawdopodobnie zamówiłbym samoloty państwowego LOT-u aby ewakuować naszych marynarzy powiedział związany z gospodarką morską ekspert.

- Martwię się o marynarzy - mówi Paweł Brzezicki, były zarządca PŻM (do 13 grudnia 2019 roku) i były wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. - Życzę tym, którzy nie mogą wrócić do kraju, aby jak najszybciej - jak będzie to możliwe - jednak wrócili, a tym którzy czekają na kontrakty, aby jak najszybciej zamustrowali

- Wszyscy armatorzy są w podobnej sytuacji - Mówi Andrzej T., który pracuje dla niemieckiego armatora. - Dostałem maile w sprawie mojego kontraktu, że z powodu zamknięcia granic nic w tej chwili nie można zrobić. Choć miałem lada dzień wejść na statek, nie jest to teraz możliwe. Ale tak jest na całym świecie. Załoga na wielu zagranicznych statkach pochodzi głównie z Polski, ale także z Filipin. Filipiny właśnie zupełnie zamknęły granice. Nikogo nie wpuszczają, ale też nikogo nie wypuszczają z kraju. Tak więc kontrakty się opóźniają. Liczę się z tym, że przyjdzie mi czekać na kontrakt nawet z trzy miesiące. Najwcześniej wyjadę za miesiąc, ale to jest chyba mniej możliwe.


ZOBACZ TEŻ:

Infolinia dla pacjentów

Masz gorączkę, duszności, kaszel? Podejrzewasz u siebie koronawirusa? Zadzwoń pod numer 800 190 590! Bezpłatna infolinia NFZ jest czynna całą dobę, przez 7 dni w tygodniu. Wykwalifikowani konsultanci poinformują Cię co zrobić, by otrzymać pomoc.


🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację GS24.pl i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński