Marszałek dał ponad 740 tys. zł na rozwój infrastruktury wokół jeziora. Cała inwestycja ma kosztować 1125 tys. zł.
- Wybudowaliśmy już wokół bodajże największą w województwie promenadę - mówi Robert Adamaczyk, burmistrz Choszczna. - Od razu odnotowaliśmy zwiększony ruch turystyczny. Idziemy za ciosem i podnosimy poprzeczkę atrakcyjności jeziora.
Pływa już na nim statek turystyczny. Stare przystanie rozsypują się ze starości, wybudowane więc zostaną dwie nowe i dziesięć specjalnych stanowisk dla wędkarzy, których przyciąga tu liczny lin, okoń, szczupak, a także węgorz i sandacz. Przystanie zaprojektowane tak, że będą też tarasami widokowymi na jezioro.
- Myślimy też już o kolejnych inwestycjach, choć pewnie nie zdążymy ich zrealizować jeszcze w tym roku - burmistrz opowiada ze swadą. - Cała promenada jest już oświetlona, ale zamontujemy dodatkowo stały monitoring. Myślimy też o utworzeniu stref, na których będzie można korzystać z darmowego internetu. Wstępnie rozmawialiśmy już z jednym z operatorów zainteresowanych rurociągiem teletechnicznym, który zostanie wybudowany dla potrzeb monitoringu.
Łącznie na Program Operacyjny Ryby, skąd pochodziły pieniądze, urząd marszałkowski przeznaczył około 200 mln zł. Do wykorzystania zostało 60 mln zł.
- Trzeba się śpieszyć - mówi wicemarszałek Jarosław Rzepa. - Praktycznie projekty inwestycji będą przyjmowane najdalej do początków stycznia przyszłego roku. Warto z nich skorzystać, bo podnoszenie atrakcyjności otoczenia powoduje, że ludzie więcej chcą dać z siebie na rzecz małych ojczyzn, w których mieszkają, uczą się i pracują.
(fot. wizualizacja - gm. Choszczno)
(fot. wizualizacja - gm. Choszczno)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
