- Choinka nie jest rozświetlona żadnymi ozdobami z powodu oszczędności. Wprawdzie nowe wyższe ceny za prąd wejdą w życie w styczniu, to jednak oszczędzamy już teraz, mając na uwadze zarówno kwestie finansowe jak i energetyczne - tłumaczy Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta Szczecin - Poza tym już od miesięcy, jako samorząd zostaliśmy zobligowani przez rząd do oszczędzania energii w wymiarze co najmniej dziesięciu procent - dodaje.
Tym samym w Szczecinie trudno poczuć świąteczną atmosferę, ponieważ miasto wcześniej zrezygnowało już z pozostałych iluminacji. Wyjątkiem jest jedynie jarmark bożonarodzeniowy.
- Wydaje mi się, że to tylko pozorne działanie. Oszczędności prądu można poszukać w wielu innych miejscach. Chociażby przez skrupulatne gaszenie świateł w szkołach i urzędach. A dekoracje świąteczne? One zawsze pozytywnie nastrajały i można je było zostawić i przykładowo włączać w określonych godzinach, załóżmy od 16 do 23, kiedy ludzie jeszcze spacerują - ocenia mieszkanka Szczecina.
- Choinka będzie przed magistratem do końca stycznia, zatem gdyby były na niej światełka, to przez większość czasu świeciłyby „w ramach” nowych, wyższych taryf. Usunięcie światełek wraz z nadejściem nowego roku, wiązałoby się z ponownym wynajmowaniem podnośnika i kolejnymi dodatkowymi kosztami - odpowiada Sadowski.
Czy choinkowe lampki rzeczywiście pozwolą na wymierne oszczędności?
Łańcuch zewnętrznych choinkowych lampek typu LED z pierwszego lepszego sklepu budowlanego, w ilości stu żarówek, pobiera moc około 3 watów. W poprzednich latach choinkę przed urzędem miasta oświetlało około 10 tysięcy lampek, co daje pobór mocy o wartości około 300 watów. Dla porównania, przeciętne żelazko pobiera moc co najmniej 2000 watów.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?