Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police bez awansu do ekstraklasy

Krzysztof Dziedzic [email protected]
Trener Mariusz Bujek nie zdołał wytłumaczyć swoim siatkarkom, w jaki sposób awansować.
Trener Mariusz Bujek nie zdołał wytłumaczyć swoim siatkarkom, w jaki sposób awansować. Marcin Bielecki
Nie udało się polickim zawodniczkom wywalczyć w tym sezonie awansu do ekstraklasy. - Jeżeli nie chcemy nic zmieniać, to nadal będziemy w czołówce I ligi - zaznacza trener policzanek, Mariusz Bujek.

Nasz komentarz: Podwójna zmiana

Nasz komentarz: Podwójna zmiana

To był dobry sezon dla Chemika. Przede wszystkim dlatego, że pojawiła się nadzieja na ekstraklasę. I dobrze, że widać gołym okiem braki w zespole. - Chciałbym mieć takie zawodniczki, abym mógł zrobić podwójną zmianę - wyjaśnia Bujek. Obecnie to niemożliwe, bo ma praktycznie tylko jedną rozgrywającą.
Krzysztof Dziedzic

W miniony weekend Chemik niespodziewanie przegrał dwa razy gładko 0:3 z Eliteski AZS Kraków i będzie walczył tylko o piąte miejsce w I lidze.

Jaki był praktycznie zakończony już sezon dla naszego zespołu: udany, czy nieudany? Chemik potwierdził, że należy do dobrych, solidnych I-ligowców. Jednak to już za mało.

W Policach stworzył się klimat do walki o awans. W tym sezonie nie udało się, ale mało kto tego awansu oczekiwał. Za to w następnym cel musi być tylko jeden: ekstraklasa.

- Sezon byłby bardziej udany, gdyby nie te mecze z Eliteski - ocenia trener naszej drużyny, Mariusz Bujek. - Dlatego mamy satysfakcję, ale nie do końca. Te przegrane rzuciły cień na naszą poprzednią postawę. W przekroju dotychczasowych meczów obecnych rozgrywek graliśmy bardzo dobrze.

Zrobiliśmy dużo dobrej roboty nie tylko dla Polic, ale dla całej zachodniopomorskiej siatkówki. I teraz całe województwo powinno starać się to wykorzystać.

Bujek zdaje sobie sprawę, że do awansu do ekstraklasy potrzebne są spore zmiany.

- Będziemy szukać nowej jakości zespołu - zapewnia. - Trzeba nam kilku wartościowych zawodniczek. Musimy mieć cztery, pięć siatkarek, które w trudnych meczach nie przestraszą się. Na dziś mamy za mało naprawdę rutynowanych zawodniczek. I dlatego w ważnych momentach potrafimy się "spalić". Nie umiemy podnieść się po naszych nieudanych zagraniach. Potrzeba czegoś więcej, niż do tej pory.

Radzimy sobie w I lidze, ale to za mało. Problemem Chemika od zawsze były sprawy związane z
pieniędzmi.

- Żyjemy w finansowym marazmie - wyjaśnia Bujek. - Musimy zwiększyć budżet. No chyba, że nie chcemy ekstraklasy. Jak nie chcemy nic zmieniać, to wystarczy to, co mamy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński