Cena wody i ścieków pójdzie w górę

Ostateczną decyzję podejmą radni Szczecina w najbliższy poniedziałek, 26 listopada.

- Średnia cena za metr sześcienny wody i ścieków będzie wynosić po podwyżce 10,78 zł i jest to wzrost rzędu 9,89 proc. - tłumaczy Beniamin Chochulski, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - Gdybyśmy nie podjęli ogromnych inwestycji, za wodę zapłacilibyśmy dużo więcej, bo 12,09 zł i byłby to wzrost 23,24 procentowy.

Zdaniem prezesa ZWiK, cena wody i ścieków w Szczecinie będzie umiarkowana. Dla porównania w Bydgoszczy za metr szesc. po podwyżce zapłacą 13,50 zł, w Białogardzie i Połczynie Zdroju - 11,97 zł, w Gdańsku - 11,05 zł, we Wrocławiu - 8,95 zł, a w Gorzowie Wlkp. - 9,22 zł.

ZWiK przy okazji poinformował, że wkrótce na rynku pojawi się woda szczecińska butelkowana. To z tego względu, że po wszystkich inwestycjach jej jakość jest tak dobra, jak tej sprzedawanej w sklepach i marketach.

Będzie to woda wprost z najlepszych naszych ujęć, tj. w Pilichowie lub Skolwinie.

- Planujemy dalsze obniżenie kosztów - zapowiada prezes Chochulski.

Wśród działań zmierzających ku temu jest zamrożenie płac załogi na rok 2013. Z inwestycji zaś budowa farmy foltowoltanicznej na terenie ujęcia wody w Miedwiu, a później następnych. Ta pierwsza ma przynieść zysk w kwocie około miliona złotych.

ZWiK zaczyna też wodę sprzedawać poza Szczecin.

Wczoraj podpisano w Starym Czarnowie umowę na 40-letnie jej dostarczanie po 20 tys. m szesc. rocznie. Za ile? Będzie to stawka o 5 proc. niższa, niż dla odbiorców indywidualnych w Szczecinie.

Przypomnijmy, że ZWiK na inwestycje zaciągnął kredyt bankowy w kwocie 300 mln zł (z odsetkami, 400 mln zł), który musi spłacić do 2023 r. Oczywiście, ta spłata obciąży szczecinian. W przyszłym roku musi spłacić 96,5 mln zł, przy czym firma czeka na zwrot kwot unijnych w wysokości 70 mln zł.

MAREK RUDNICKI