Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były koszykarz King Szczecin oskarża prezesa klubu o wymuszenie

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Andrzej Szkocki
Dwa tygodnie temu z zespołem King Szczecin pożegnał się Taylor Brown. Najlepszy strzelec zespołu postanowił szukać szczęścia w lidze litewskiej i klub nie robił mu z tym problemów. Okazało się jednak, że Amerykanin publicznie oskarżył prezesa King, Krzysztofa Króla, o próbę wymuszenia 5 tysięcy dolarów. Klub odpiera zarzuty dowodami.

Brown napisał na facebooku: "Po całej miłości i wsparciu, jakie otrzymałem z klubu KING Wilki Morskie Szczecin SA, właściciel wymusił od mnie 5 tysięcy dolarów po tym, jak mój nowy klub dał sporą sumę pieniędzy za wykupienie moje kontraktu. Właściciel groził, że nie prześle listu czystości, który pozwala grać w nowym klubie, jeżeli nie wyślę mu 5 tys. dolarów z moich własnych pieniędzy. Mój samochód, gdy byłem w Polsce, miał problemy z silnikiem i właściciel wini mnie za wyciek oleju, którego nie mogłem zrobić. Wymusił ode mnie te pieniądze, mimo wielu pozytywnych rzeczy, jakie zrobiłem dla klubu i dla miasta. Chciałem tylko dać znać fanom w Szczecinie, z jakim właścicielem klubu mają do czynienia".

King błyskawicznie odpowiedział na zarzuty gracza, który sporych szkód miał narobić jeżdżąc załatwionym przez klub samochodem. Z 4700$ kosztów dwukrotnej naprawy silnika, mandatu i odholowania auta, 2000 spłacił nowy klub zawodnika, 1300 zobowiązał się spłacić agent gracza, a Brownowi do spłaty pozostała 1400.

"W jednym z zapisów w kontrakcie pomiędzy klubem a zawodnikiem, klub zobowiązał się do użyczenia zawodnikowi samochodu. Brown, jednakże nie posiadał uprawnień, wymaganych w UE do prowadzenia pojazdu (międzynarodowe prawo jazdy), co zwalniało ubezpieczyciela z wypłacenia jakichkolwiek roszczeń w przypadku szkody. Klub wypełnił ustalenia i zapewnił Brownowi samochód, a także poinformował o skutkach braku posiadania ważnego dokumentu. Zawodnik poinformował zarówno klub, jak i swojego agenta, o wzięciu odpowiedzialności za wszelkie szkody związane z użytkowaniem tego samochodu. Brown wielokrotnie podróżował do Berlina i z powrotem. Dwukrotnie uszkodził silnik (zatarcie i przegrzanie silnika), ignorując kontrolki w samochodzie, na co wskazuje analiza komputera samochodowego. Za drugim razem Brown porzucił samochód na autobahnie.
Wszystkie naprawy w/w samochodu są udokumentowane fakturami, wystawionymi przez dealera i w posiadaniu klubu.
Gwoli ścisłości, zgodnie z porozumieniem zawartym 3 marca br. pomiędzy klubem KING Szczecin, Taylorem Brownem, oraz jego agentem Williamem McCandlessem Jr, z łącznej kwoty 4700$ należnych kosztów dwukrotnej naprawy silnika, mandatu i odholowania auta, 2000$ spłacił nowy klub zawodnika w rozliczeniu za wykup jego kontraktu, 1300$ zobowiązał się spłacić agent William McCandless Jr, potrącając sobie z należnej prowizji, a kwota, która pozostała Brownowi do spłaty to 1400$. Brown zobowiązał się do spłaty 1400$.

Klub wystawił mu list czystości i Brown zdążył nawet udanie zadebiutować w nowym zespole. Zarzucenie wyłudzenia pieniędzy przez Prezesa klubu jest co najmniej skandaliczne. Klub dołożył wszelkich starań, aby zapewnić zawodnikowi jak najlepsze warunki bytowe w Szczecinie. W przypadku dalszych oszczerstw wypisywanych przez zawodnika, godzących w dobre imię klubu, zarząd klubu upubliczni wszystkie dokumenty świadczące o racji klubu. Mimo wszystko, zawodnikowi nieprzerwanie życzymy zdrowia i pomyślności w dalszej karierze."

Zobacz także: Magazyn Sportowy GS24: o meczu Pogoni, sukcesach lekkoatletów oraz koszykówce

Polecamy na gs24.pl:

Najpiękniejsze i najbardziej roztańczone pary ze szczeciński...

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński