Był bohaterem meczu z Holandią. Tak żyje Adam Buksa. Jego żoną jest piękna modelka [ZDJĘCIA] 25.06.2024

Adam Buksa pochodzi z Krakowa, gdzie rozpoczynał karierę. Jako 16-latek przeprowadził się do Włoch, gdzie przez rok występował w Primaverze Novary. Jednak po roku wrócił do kraju, gdzie rozpoczął grę w seniorskiej piłce. Swój pierwszy występ zaliczył 10 lat temu w Lechii Gdańsk. Później reprezentował barwy Zagłębia Lubin oraz Pogoni Szczecin, gdy w 2020 roku rozpoczął swój "amerykański sen".

Przez 2,5 roku grał w grał w amerykańskim New England Revolution, którego siedziba znajduje się w Foxborough w stanie Massachusetts. Do Europy wrócił latem 2022 roku. Jednak jego przygoda we francuskim Lens nie była zbyt udana. W Ligue 1 zagrał tylko 8 spotkań i nie zdobył żadnej bramki.

Od sezonu 2023/24 gra na na wypożyczeniu w Antalyasporze i jestem jednym z najskuteczniejszym graczem ligi tureckiej. Rozegrał 33 spotkania i strzelił 16 bramek, co uplasowało go na 6. miejscu w klasyfikacji strzelców całej ligi.

Żoną piłkarza jest modelka Aleksandra Zębala. W czerwcu zeszłego roku para zaręczyła się, o czym w mediach społecznościowych poinformowała ukochana piłkarza. Para wzięła ślub kilka dni przed rozpoczęciem tegorocznych mistrzostwach Europy.

Ślub Państwa Buksów odbył się w Krakowie. Na uroczystość został zaproszony jego dobry kolega z reprezentacji - Przemysław Frankowski. Wahadłowy udał się na imprezę w towarzystwie swojej równie urokliwej żony - Aleksandry Frankowskiej.

Obaj panowie znali się jeszcze ze wspólnej gry w Lens. Choć we francuskim klubie tylko jeden z nich pozostał. Frankowski rozegrał w zakończonym sezonie dokładnie 30 meczów na poziomie Ligue 1. Strzelił w nich 3 bramki oraz zanotował 2 asysty.

Adam Buksa miał jechać na Euro 2024 w roli rezerwowego. Jednak z powodu kontuzji Roberta Lewandowskiego, wyszedł w podstawowym składzie na mecz z Holandią. 27-letni snajper wygrał rywalizację o miejsce w składzie z Krzysztofem Piątkiem.

Decyzja selekcjonera Michała Probierza o postawieniu na Adama Buksę okazał się strzałem w dziesiątkę. Już w 16. minucie wykorzystał znakomite dośrodkowanie z rzutu rożnego Piotra Zielińskiego i strzałem głową otworzył wynik meczu w Hamburgu. Czy będzie tak skuteczny w meczu z Austrią? Przekonamy się w piątek.