Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezkarne picie

Agnieszka Pochrzęst, 1 kwietnia 2005 r.
Dariusz Urbaniak ze spółki "Padawa”, która jest inwestorem restauracji "Chrobry” był zaskoczony, że specyficzny mikroklimat podziemi poprawia rozkładanie się alkoholu. - Podziemia mają 500 metrów kwadratowych, ale tylko w jednym pomieszczeniu, bardzo niepozornym, można pić i nie mieć kaca - przyznaje Dariusz Urbaniak.
Dariusz Urbaniak ze spółki "Padawa”, która jest inwestorem restauracji "Chrobry” był zaskoczony, że specyficzny mikroklimat podziemi poprawia rozkładanie się alkoholu. - Podziemia mają 500 metrów kwadratowych, ale tylko w jednym pomieszczeniu, bardzo niepozornym, można pić i nie mieć kaca - przyznaje Dariusz Urbaniak. Andrzej Szkocki
Pić alkohol i następnego dnia nie mieć kaca - to już nie tylko marzenie. W podziemiach na Wałach Chrobrego w Szczecinie znaleziono pomieszczenie, w którym można wypić morze wódki i następnego dnia nie odczuwać powszechnie znanych skutków.

Pomieszczenie, które "nie dopuszcza do kaca" odkryto w jednym z licznych zakamarków nowej restauracji "Chrobry", która powstaje na Wałach Chrobrego. Odkrycie zaskoczyło właścicieli.

- Skończyliśmy jeden z etapów inwestycji i chcieliśmy to uczcić - mówi Dariusz Urbaniak ze spółki "Padawa", która jest inwestorem. - Impreza była suto zakrapiana alkoholem. Bawiliśmy się w jednym z pomieszczeń w podziemiach. Byłem zdziwiony, gdy następnego dnia nikogo nie bolała głowa. Żadna z kilkudziesięciu osób nie miała kaca. Czuliśmy się rewelacyjnie.

Zapytaliśmy jednego z radiestetów Pomorskiego Towarzystwa Psychotronicznego, czy to możliwe, że podziemia łagodzą skutki uboczne działania alkoholu.

- Być może w tym miejscu panuje specyficzny mikroklimat, który wpływa na szybsze rozkładanie alkoholu - mówi radiesteta. - Głównym sprawcą kaca jest najprawdopodobniej aldehyd octowy, znany z tego, że powoduje ból głowy i nudności. Powstaje on w czasie rozkładu alkoholu. Fatalne samopoczucie mija, gdy on zniknie z organizmu. Widocznie w podziemiach proces trzeźwienia jest przyśpieszony i dzięki temu następnego dnia nie ma kaca.

Znanych jest kilka metod leczenia kaca. Jedni pocą się w saunie, inni intensywnie ćwiczą lub zanurzają głowę w zimnej wodzie. Żaden z tych sposobów nie jest w stu procentach skuteczny.

O tym, czy faktycznie w restauracji jest miejsce, w którym kac nie ma żadnych szans, będzie można się przekonać osobiście. Restauracja zostanie otwarta 25 maja. Mikroklimat panuje tylko w jednej sali. Mieści się ona na drugiej, najniższej kondygnacji pod ziemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński