Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie wyższa pula w Pekao Szczecin Open. I wielkie nazwiska? [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jakub Lisowski
Krzysztof Bobala podczas konferencji Pekao Szczecin Open.
Krzysztof Bobala podczas konferencji Pekao Szczecin Open. Andrzej Szkocki
W tegorocznej edycji, jubileuszowej, będzie 150 tys. dolarów w puli nagród plus 25 tys. na tzw. hospitality.

O zabiegach, by powiększyć pulę nagród turnieju, a tym samym pozostać w gronie najważniejszych challengerów informowaliśmy już w styczniu. Rozmowy z głównymi partnerami imprezy – Bankiem Pekao i miastem Szczecin - zakończyły się pomyślnie, dziś oficjalnie to potwierdzono.

- Gdybyśmy pozostali przy dotychczasowej puli, to prestiż turnieju zmalałby. Do wygrania tenisiści mieliby mniej punktów, więc przyjeżdżaliby do nas słabsi zawodnicy – tłumaczy Krzysztof Bobala, dyrektor turnieju. - Dzięki zmianom pozostaniemy w elicie challengerów. Zapowiedzi były takie, że takich imprez w roku będzie ok. sześciu, a będzie więcej. Dużo inwestują np. w Anglii.

Do 2016 r. na nagrody finansowe dla graczy przeznaczano w Szczecinie 125 tys. dolarów, a 25 tys. stanowiło tzw. hospitality, czyli opłacenie transportu czy hotelów dla uczestników. Gdy pojawiła się opcja reformy organizatorzy od razu byli za zwiększeniem wydatków. - Nie chcieliśmy być średniakiem. Wraz z naszymi partnerami już wiele lat temu ustaliliśmy, że jesteśmy wiodącym challengerem, zamiast turniejem z ogona cyklu World Series – wyjaśnia Bobala.

Namówienie sponsorów było o tyle łatwiejsze, że Pekao Szczecin Open ma swoją markę w Polsce i na świecie. Ubiegłoroczny turniej został jednym z trzech najlepszych challengerów ATP. Wyboru dokonali tenisiści. Mało tego – 11-17 września odbędzie się 25. edycja.

- Jubileusz nas mocno mobilizuje. Do końca marca spinamy budżet i mocno rozpoczynamy działania organizacyjne – wyjaśnia dyrektor. - Na nazwiska i niespodzianki jeszcze za wcześnie. Dopiero po 15 lipca rozpocznie się czas zgłoszeń. Mamy wiele planów czy różnych nazwisk w głowie.

Alessandro Giannessi wzbogacił się o 18 tys. dolarów i 125 punktów rankingowych.

PEKAO Szczecin Open. Triumf Włocha Giannessiego [zdjęcia]

Bobala przyznał, że marzyłby się mu występ w Szczecinie Argentyńczyka Juan Martina del Potro. Są też pomysły, by gościem turnieju była Agnieszka Radwańska. Wszystko jest jednak uzależnione od planów startowych gwiazd czy budżetu.

Reforma turniejów ATP związana jest też z tym, że federacja będzie promować w nich młodych, utalentowanych zawodników. Program Next Gen ATP jest dla tenisistów do lat 21. - ATP ma polecać takich graczy do występów w challengerach. Młodzi mają mieć też swój turniej Masters, w tym roku w Mediolanie, ale nie wykluczam, że będziemy się starać o taki turniej dla Szczecina. Póki jednak nie ma hali na Wojska Polskiego – nie myślimy o tym zbyt mocno. Azoty Arena byłaby główną halą – dodaje Bobala.

Podczas konferencji prasowej wrócono też do nagrody, którą nasz turniej otrzymał za ostatnią edycję. Bobala otrzymał gratulacje od przedstawicieli banku i magistratu, ale zarazem wyjaśnił jedno z zaskoczeń 2016 r., czyli jednostronny przebieg finału. Przypomnijmy, że Alessandro Giannessi pokonał Dustina Browna 6:2 i 6:3.

- Dustin nam to wyjaśnił po czasie. Dzień przed finałem porzuciła go dziewczyna z którą był wiele lat związany. Nie mógł zagrać lepiej – zdradził Krzysztof Bobala.

I jeszcze raz pochwalił się danymi.

- 25 tys. i 8,5 mln to najważniejsze dla nas liczby. 25 tys. to frekwencja na turnieju, rekord w challengerach na świecie, ale tak samo było w Brunszwiku. Dwa lata temu 21 tys. A 8,5 mln to ekwiwalent reklamowy w mediach – to 2 mln więcej niż rok, więcej niż gdy Agnieszka Radwańska wygrywała turniej w Singapurze. Chwała mediom, bo dzięki nim jesteśmy tak wysoko w rankingach – podkreślał dyrektor. - Wiedzieliśmy, że zrobiliśmy dobrą imprezę, ale że aż takie wyróżnienie nas spotka, to spore zaskoczenie. Wtedy wręczali nam nagrodę m.in. Carlos Moya i Andy Roddick podczas gali w hali Barcy w Paryżu. Teraz odbierzemy nagrodę w lipcu w Brunszwiku.

Zobacz również:

Pekao Szczecin Open wygrał Włoch Alessandro Giannessi. Ale szczeciński turniej to nie tylko tenis a również imprezy towarzyszące, m.in. bankiet oraz koncerty. Zapraszamy do obszernej fotorelacji z bankietu oraz z koncertów Ryszarda Leoszewskiego i zespołu Sklep z Ptasimi Piórami oraz Grzegorza Turnaua.Czytaj również: PEKAO Szczecin Open. Triumf Włocha Giannessiego [zdjęcia]

Pekao Szczecin Open za nami. Ale to nie tylko tenis! Zdjęcia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński