Część salowych, pracowników warsztatu i administracji pożegna się z pracą. Dyrektor zamierza także przeprowadzić weryfikację kontraktów lekarskich.
Większość radnych poparła program
Radni na ostatniej sesji w powiecie zdecydowaną większością głosów przyklepali program restrukturyzacji szpitala. Zarząd powiatu uważa, że realizacja tego programu, to ostatnia szansa ratowania szpitala przed likwidacją.
- Ale czemu naszym kosztem? - pytają pracownicy, którzy już niebawem otrzymają wymówienia.
Zdaniem radnej Magdaleny Kochan, restrukturyzacja szpitala to krok wstecz.
- Szukamy rozwiązań dla szpitala nie tu, gdzie trzeba - mówiła na sesji. - Dlatego przeciwna jestem projektowi.
Jednak poza radną Kochan i jeszcze dwoma radnymi, z których jeden był przeciwny, a drugi wstrzymał się od głosu, większość poparła program nowego dyrektora.
Radny Kazimierz Lembas, dyrektor szpitala w Nowogardzie, przyznał, że celem restrukturyzacji szpitala goleniowskiego jest ograniczenie kosztów i szukanie oszczędności.
- Poprzez zwolnienia i to dość odważny krok, ale dajmy szansę nowemu dyrektorowi działać i zrealizować swój plan, a potem możemy go rozliczyć - zachęcał.
4 miliony złotych pożyczki
Radni na ostatniej sesji w powiecie zgodzili się także na udzielenie placówce czteromilionowej pożyczki z budżetu powiatu. Pieniądze te przeznaczone mają być na spłatę zobowiązań wobec ZUS z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i fundusz pracy oraz wobec dostawców i nieuregulowanych należności pracowniczych.
Pożyczka ma szpitalowi pomóc uniknąć płacenia odsetek, kosztów sądowych i komorniczych. Pozwoli także na realizację programu restrukturyzacyjnego i na zaciągnięcie z budżetu państwa pożyczki w wysokości 1,7 mln zł.
Zdaniem zarządu, taka prognoza finansowa dla szpitala powiatowego zakłada, że od 2006 roku placówka nie będzie generować strat, a w latach następnych osiągnie dodatki wynik.
- Chyba nikt w to nie wierzy, ale pożyjemy, zobaczymy - komentują pracownicy szpitala. - Naszym kosztem, kilkudziesięciu najmniej zarabiających osób, robi się porządki w szpitalu, w którym lekarze zarabiają krocie. Ale oczywiście im nic nie można zrobić, bo są nie do ruszenia, a nas bez skrupułów wyrzuca się na bruk - dodają rozżaleni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?