- Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego - mówi stargardzianin (dane do wiadomości red.) - W Pekao S.A. przy Czarnieckiego usłyszałem, że nie przyjmą 5 zł, bo ma inny kolor, niż nowe i na pewno jest fałszywe.
W Pekao, nie wiedzieć czemu, najpierw sprawę potraktowano jako primaaprilisowy żart, dopiero gdy ustalili, że rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce, przejęli się nią.
- Według relacji pracownika moneta była w złym stanie, bardzo brudna - mówi Magdalena Załubska-Król, zastępca rzecznika banku Pekao S.A. - Jeśli stan pieniądza jest zły, utrudnia rozpoznanie jego nominalne wartości, pieniądz taki może budzić wątpliwości co do autentyczności i powinien być przez kasjera zweryfikowany. Z tym, że ma to znaczenie przede wszystkim w przypadku banknotów. Fałszerstwa monet praktycznie się nie zdarzają, zatem nasz pracownik w tym przypadku zachował się być może zbyt ostrożnie.
Natychmiast po interwencji "Głosu" dyrektor banku przeprosił naszego Czytelnika, przyjęta też została od niego owa nieszczęsna pięciozłotówka. Jeżeli chodzi o banknoty, w bankach obowiązują przepisy określające dopuszczalny procent ich uszkodzenia, na podstawie których są przyjmowane albo odsyłane do zdania w Narodowym Banku Polskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?