Awantura na noże w Szczecinie. Prokuratura: tak mu oddał, że o mało nie zabił

Śledztwo zakończyła Prokuratura Rejonowa Szczecin-Niebuszewo. Oskarżony to 50-latek, karany już w przeszłości. Teraz grozi mu dożywocie za wydarzenia z 6 lutego 2020 r.

Z ustaleń śledztwa wynika, że razem z pokrzywdzonym spożywali alkohol. Jak to bywa w takich sytuacjach, pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni i szarpaniny. Pokrzywdzony w pewnym momencie poszedł do kuchni, wziął nóż, a następnie wrócił do pokoju, zranił nim w szyję podejrzanego po czym opuścił mieszkanie. Po jakimś czasie mężczyźni ponownie się spotkali i kontynuowali kłótnię. W efekcie podejrzany wyjął z kurtki nóż i ugodził nim w klatkę piersiową pokrzywdzonego. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pokrzywdzonemu pierwszej pomocy i zabrał do szpitala. Szyba pomoc uratowała napadniętemu życie.

- Podejrzany zadał cios w klatkę piersiową, powodując ranę kłuto-ciętą w okolicy lewej połowy klatki piersiowej, w wyniku czego z uwagi na charakter użytego narzędzia oraz lokalizację i głębokość rany naraził pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Zamiaru nie zrealizował w wyniku skutecznej pomocy medycznej, przy czym w wyniku doznanych obrażeń doszło u pokrzywdzonego do rozstroju zdrowia i naruszenia czynności narządu ciała - mówi Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

50-latek po zatrzymaniu trafił do aresztu. Nie przyznał się do winy. Jeśli sąd zgodzi się, że to było usiłowanie zabójstwa, oskarżonemu grozi od ośmiu lat więzienia do dożywocia.

Prokuratura nie informuje jak zakończył się drugi wątek tej sprawy, czyli zranienie nożem w szyję oskarżonego przez pokrzywdzonego.