Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobusy na gaz w Świnoujściu? Są wątpliwości

Anna Miszczyk [email protected]
Wydatki na paliwo byłyby w Komunikacji Autobusowej jeszcze większe, ale udało się wynegocjować upusty w cenie oleju napędowego.
Wydatki na paliwo byłyby w Komunikacji Autobusowej jeszcze większe, ale udało się wynegocjować upusty w cenie oleju napędowego. Anna Miszczyk
Miejski przewoźnik szuka oszczędności. Jednym ze sposobów może być zmiana paliwa na tańsze. Inni już to zrobili. Są jednak wątpliwości.

Miejskie autobusy zasilane gazem ziemnym jeżdżą już po Białymstoku, Sopocie, Gdyni czy Słupsku.

- Także na południu Polski, a zwłaszcza na Podkarpaciu, przewoźnicy decydują się na takie rozwiązanie - mówi Kazimierz Reimus, dyrektor Komunikacji Autobusowej w Świnoujściu. - Ale tam gaz się wydobywa, są ujęcia gazu, więc to jest opłacalne.

Niewykluczone jednak, że na podobny wariant zdecyduje się w przyszłości komunikacja w Świnoujściu. Taką decyzję szef Komunikacji Autobusowej może jednak poważnie rozważyć dopiero za dwa lata. Wtedy skończy się gwarancja dla dziesięciu zakupionych w ubiegłym roku autobusów marki Solaris.

- Na razie nie możemy robić w nich żadnych przeróbek - wyjaśnia dyrektor.

Jest jeszcze co prawda 10 autobusów marki Man, ale są wyeksploatowane. Mają od 15 do 20 lat. Nie opłaca się więc montować w nich instalacji gazowej. Potrzebny byłby również dodatkowy wyspecjalizowany serwis do obsługi takich pojazdów.

- Stacje paliw w Świnoujściu, które sprzedają gaz, nie są też dostatecznie dostosowane do obsługi autobusów z silnikami wysokoprężnymi - dodaje Kazimierz Reimus. - Poza tym takie tankowanie trwa znacznie dłużej od tankowania oleju napędowego, przeciętnie od dwudziestu do trzydziestu minut w zależności od ilości zbiorników. To bardzo długo.

Dyrektor Komunikacji Autobusowej przyznaje, że nie jest jeszcze przekonany do zasilania autobusów paliwem gazowym. Swój wywód opiera na doświadczeniu przewoźników niemieckich z pobliskich miejscowości przygranicznych, którzy również wykorzystywali paliwo gazowe, potem wrócili jednak do tradycyjnego oleju napędowego.

- Napęd gazowy ma również wpływ na żywotność silnika - mówi Kazimierz Reimus. - Podsumowując należy stwierdzić, że na razie napędzanie autobusów gazem nie jest w Polsce bardzo rozpowszechnione. Czekamy więc, jak to się będzie dalej rozwijało. Na pewno trzeba pomyśleć, jak zaoszczędzić na paliwie. Dziś jeden litr oleju napędowego kosztuje 5,79 zł. Z takimi cenami nie da się efektywnie realizować przewozów w komunikacji publicznej, która rządzi się swoimi prawami.
W 2010 roku na paliwo Komunikacja Autobusowa musiała wydać 1 mln 166 tysięcy złotych przy przejechanych 710 tysiącach tzw. wozokilometrów. Rok później trzeba było wydać na paliwo już 1 mln 447 tysięcy złotych. Autobusy przejechały wtedy 720 tys. km.

- Te około 280 tysięcy złotych różnicy daje nam przyrost kosztów na zakup paliwa o około 25 procent - wylicza Kazimierz Reimus - Głównie ze względu na wzrost cen paliwa. Nastąpił również wzrost zużycia paliwa ze względu na większą ilość przejechanych w 2011 r. wozokilometrów. Wydłużyliśmy bowiem w minionym roku linię numer 7 do Przytoru. Dowoziliśmy dzieci z Karsiborza do szkoły w Przytorze. A ponadto były większe niż zazwyczaj objazdy, związane z przebudową dróg w centrum miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński