44-letnię gwiazdę kina czeka dość trudne zadanie, bowiem jej kontrkandydatem z ramienia Partii Republikańskiej będzie doświadczony senator Mitch McConnell, wybierany już czterokrotnie.
Jest on od kilku lat obecnie liderem mniejszości republikańskiej w tej izbie i politykiem, którego często można zobaczyć w telewizji.
Na razie jednak nie ma jeszcze pewności, czy Judd otrzyma nominację swojego ugrupowania. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na początku maja, w okolicach słynnych zawodów w wyścigach koni Kentucky Derby.
Aktorka może jednak liczyć na wsparcie byłej gubernator tego stanu Wendell H. Ford, a nawet samego Baracka Obamy, który nie ukrywa, że pokłada spore nadzieje w jej osobistym uroku i ogromnym zaangażowaniu w sprawy ważne dla mieszkańców.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zapewne chciałby, żeby udało jej się upokorzyć lidera republikańskich senatorów, z którymi nie udało się wypracować porozumienia w kwestiach budżetowo-gospodarczych.
Choć nie jest to "misja niewykonalna", to jednak przed Judd bardzo trudne zadanie. Kentucky należy bowiem do konserwatywnych stanów, niechętnie wspierających kandydatów wystawianych przez demokratów.
Judd jest bardzo wszechstronną aktorką. Ze względu na subtelną urodę i rozbrajający uśmiech często obsadzana jest w komediach romantycznych. Jednak dobrze radzi sobie też z przejmującymi i poważnymi rolami, jak np. w sensacyjnym "Podwójnym zagrożeniu".
Wielu widzów pamięta ją jednak najbardziej z dość kontrowersyjnej sceny lesbijskiego seksu w biograficznym filmie "Frida", opowiadającym o losach malarki Fridy Kahlo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?